|
|
| Autor | Wiadomość |
---|
Matthew Grabarz
Liczba postów : 357 Join date : 11/04/2016
| Temat: Borcke. Matthew Borcke. Pią Kwi 15, 2016 11:11 pm | |
| Imię i nazwisko: Matthew Alfred Borcke Pseudonim: Och, sporo się przez życie ich nazbierało, ale znajomi mówią mu po prostu Mat. W pracy znany też jest pod pseudonimem „Ten rudy piździelec”. Wiek: 26 Rasa: Najzwyklejszy na świecie człowiek! (ech...)
Grupa: Inkwizycja Ranga: Grabarz Zawód: Grabarz za dnia, lecz pod osłoną nocy zmienia się w amatorskiego detektywa, próbującego rozwiązać zagadki wiedźm z Wishtown.
Broń: Mały, pięciostrzałowy rewolwer, który właściwie służy mu do zbierania rdzy, bo jeszcze nigdy w życiu nie było mu dane jego użycie. Poza tym broń niczym się nie wyróżnia. Nosi ją tylko z konieczności, bo trochę głupio by było być kimś pracującym w Inkwizycji i nie nosić przy sobie żadnej broni. Umiejętności: - Znajomość języków obcych, a dokładnie 6: niemiecki, francuski, hiszpański, portugalski, włoski i oczywiście łacinę. - Potrafi grać na skrzypcach. - Od biedy potrafi również coś zatańczyć, ale rusza się jakby miał drewniane kloce zamiast nóg. - Świetna pamięć do twarzy, nazwisk i tego typu rzeczy. - Jest oburęczny. Ba! Potrafi pisać dwiema rękoma jednocześnie. - Posiada zmysł estetyczny. Uwielbia wręcz przestawiać meble w swoim domu, komponować dodatki do stroju itp. itd.
Charakter: Przy pierwszym kontakcie z innym człowiekiem może sprawić wrażenie kogoś cichego i nieśmiałego, lecz nic bardziej mylnego! Otóż pan Matthew Alfred Borcke prowadzi w tym momencie grę, mającą na celu poznanie zachowań i słabości swojego rozmówcy, które mógłby w przyszłości wykorzystać. Ci nieszczęśnicy, co przeszli już etap „rozpoznawania”, doświadczą pewnego szoku, ponieważ o ile jeszcze wcześniej ten jegomość starał się być miły to teraz zrzucił wszelkie pozory, bo prawdziwy Mat w niczym nie przypomina tej małomównej i ostrożnej osoby z przedtem, nie... Tak naprawdę jest to złośliwiec, który nie przepuści żadnej okazji, by komuś utrzeć nosa, nieważne czy w pracy, czy na ulicy, nikt nie uchroni się przed jego ciętym językiem. Strasznie bawią go reakcje ludzi na to co powie. Dlaczego to robi? Cóż... Można by powiedzieć, że jest to jego sposób na życie. Pokazuje tak swoją wyższość nad nimi, kiedy oni się wściekają, a on ma wywalone na wszystko co oni do niego mówią. Trzyma tak ludzi na dystans i może ma nadzieję, że trafi na kogoś podobnemu sobie. Inaczej jednak traktuje osoby od których coś chce. Wtedy potrafi przymknąć się na chwilę, a nawet być miły. Nie jest to jednak długotrwałe. Właściwie to z nikim nie utrzymuje dłuższych, bliższych kontaktów (z małymi wyjątkami). Niewielu również z nim wytrzymuje z czego doskonale zdaje sobie sprawę, ponieważ jego niektóre zagrywki mogą być odebrane za naprawdę szczeniackie. Sam mówi, że nie dba on o opinię publiczną, lecz nie potrafi on przyznać się do tego, że w głębi duszy bardzo mu na tym zależy, ale na swój nieco pogmatwany sposób. Kiedy jest sam na sam ze sobą znowu ukazuje się jego spokojniejsza natura. Ma tendencję do zamyślania się i wręcz wyłączania na długie godziny, przy fajce i kominku. O czym tam tak rozmyśla? A o różnych rzeczach np. o ludziach, o sensie życia, o tym jakim dzisiaj był chujem. Tak, tak, nie przesłyszeliście się! Matthew jest jak najbardziej świadomy swoich poczynań. Wie jak bardzo ubliża wszystkim dookoła i jak niemoralnym jest człowiekiem, ale akceptuje to, tłumacząc sobie, że wcale nie postępuje źle, chociaż zdaje sobie sprawę, że stać go na coś lepszego. Najbardziej nie lubi ludzi, którzy ślepo podążają za innymi i sami nie potrafią się nad niczym zastanowić, i którzy nie poddają krytyce swoich przekonań, jak również zachowań. I tak właśnie przechodzimy na temat jego pracy w inkwizycji. Fucha grabarza bardzo mu odpowiada, ponieważ siedzenie w papierach jest jego żywiołem. Niestety jednak nie da się żyć w Wishtown, a tym bardziej pracować w Inkwizycji i nie zauważyć tego, że dookoła ciebie mordują wiedźmy. I mimo swoich największych starań, by nie zwracać na to uwagi, to nie został do końca obojętny w tej kwestii. Nie oznacza to od razu, że będzie się awanturował na ulicy ze żniwiarzami lub bohatersko ratował kobiety ze stosów. Właściwie to nie ma on problemu z tym, czym Inkwizycja się zajmuje, lecz raczej ich metody do niego nie przemawiają. Uważa, że można by było znaleźć inny sposób, by rozprawić się z Koszmarami, (bo głównie to o nie chodzi prawda?) a zamiast mordowania czarownic, ktoś mógłby je wyleczyć lub użyć w innym celu. Postanowił więc działać trochę na własną rękę i sam zgłębiać tajemnice tych tragicznie pokaranych przez los kobiet.
Wygląd: Matthew jest średniego wzrostu mężczyzną o bardzo jasnej karnacji. Prowadzi raczej bierny tryb życia i bardzo niechętnie rusza się z miejsca, co po nim widać. Nie oznacza to od razu, że jest gruby! Po prostu niewysportowany, o! Jego charakterystyczną cechą są rude jak futro wiewiórki włosy, mające tendencje do kręcenia się i mnóstwo, mnóstwo piegów. Posiada również brązowe oczy, bacznie przyglądające się światu. Zazwyczaj na jego twarzy widnieje łobuzerski uśmieszek, kiedy tylko nadarzy się okazja, by komuś utrzeć nosa albo dokuczyć. Poza tym nie wyróżnia się jakoś specjalnie. Jeśli chodzi o ubiór to ów jegomość nosi się zazwyczaj schludnie i modnie, czasami potrafi założyć na siebie coś bardziej ekstrawaganckiego. Może się pochwalić zmysłem estetycznym, jeśli mówimy o dobieraniu ubrań i dodatków. No co? Po prostu to lubi. Mężczyzna bardzo dba o swój wygląd zewnętrzny, czasami nawet za bardzo. Zawsze goli się na gładko i codziennie używa wody kolońskiej. W łazience potrafi siedzieć dłużej niż niejedna kobieta, lecz utrzymuje, że jest tak przystojny z natury.
Historia: (Kiedyś może napiszę!) Ciekawostki: - Pali. Ale jest to dość duże niedopowiedzenie, ponieważ Matthew kopci bardziej niż niejedna lokomotywa. Jest wręcz pasjonatem tytoniu i pali zawsze, gdy tylko nadarzy się okazja. Robi to, by rozładować stres lub też by się zadumać. - Ma śnieżnobiałą, perską kotkę o imieniu Betty. - Mieszka w kawalerce, bo jak sam mówi „na razie nie potrzebuje niczego większego, a pieniądze woli przeznaczyć na coś lepszego.” Nie wynajmuje również służby, tylko zawsze w domu trzyma porządek. - Prowadzi pamiętnik, w którym skrupulatnie zapisuje każdy dzień swojego życia, ale sam przyznaje, że nie ma w nim nic ciekawego. Ot jakieś przemyślenia i tyle. - Uwielbia literaturę detektywistyczną. - Ma dość osobliwe fantazje erotyczne (i sprzęty do nich przeznaczone), ale raczej się z tym nie obnosi. Z wiadomych powodów! - Jest typem mizantropa, ale wszystkich nie lubi tak samo.
Ostatnio zmieniony przez Matthew dnia Nie Kwi 17, 2016 6:59 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Selene Kat
Liczba postów : 770 Join date : 21/05/2013
| Temat: Re: Borcke. Matthew Borcke. Nie Kwi 17, 2016 4:19 pm | |
| Ok, zacznę od błędów: - Cytat :
- Najzwyklejszy w świecie człowiek!
Zmieniłabym na "najzwyklejszy na świecie". - Cytat :
- w amatorskiego detektywa próbującego
Przecinek po "detektywa", zdanie złożone. - Cytat :
- kimś pracującym w inkwizycji
Inkwizycji piszemy z wielkiej litery, to w naszym przypadku nazwa własna (to samo jest z Koszmarami). To w Twojej KP powtarza się parę razy. Jeśli chodzi o broń, mogłabyś sobie wymyślić coś bardziej specjalnego, skoro masz taką możliwość. Oczywiście, do niczego nie zmuszam, jednak jeśli w najbliższej przyszłości jeszcze coś wymyślisz, będziesz mogła edytować kartę. - Cytat :
- a dokładnie 6: Niemiecki
Zbędna wielka litera po dwukropku - Cytat :
- Ci nieszczęśnicy co przeszli już etap
Jebłabym przecinek przed "co"~! - Cytat :
- nie ważne czy w pracy
W tym przypadku "nieważne" łącznie. - Cytat :
- Strasznie bawią go reakcję
Reakcje. - Cytat :
- Nie wielu również z nim
Niewielu :). - Cytat :
- ale w swój nieco pogmatwany sposób.
Co Ty masz z tym "w" XD. Mówi się "na swój sposób". - Cytat :
- Kiedy jest sam na sam ze sobą znowu ukazuje się jego spokojniejsza natura.
Przecinek przed "ukazuje się". - Cytat :
- Ma tendencje
Tendencję. - Cytat :
- ale akceptuje to tłumacząc sobie
Przecinek przed "tłumacząc" Ogólnie całe zdanie jest dla mnie nieco nielogiczne: - Cytat :
- Wie jak bardzo ubliża wszystkim dookoła i jak niemoralnym jest człowiekiem, ale akceptuje to tłumacząc sobie, że wcale nie postępuje źle, chociaż zdaje sobie sprawę, że stać go na coś lepszego.
. Wie, że jest chujem, że postępuje niemoralnie, źle i okropnie, ale jednocześnie tłumaczy sobie, że tak nie jest? No dobra, nieważne, lecimy dalej :D. - Cytat :
- poddają krytyce swoich przekonań jak również zachowania
Tu bym zmieniła na albo: "nie poddają krytyce swoich przekonań, jak również zachowań", albo na "poddają krytyce swoich przekonań, jak również swojego zachowania". Rozumiesz? Przecinek jest nieobowiązkowy. - Cytat :
- ze żniwiarzami, lub bohatersko ratował
Zbędny przecinek. - Cytat :
- koszmarami, (bo głównie to o nie chodzi prawda?)
Przecinek za nawiasem, bo jego zawartość nawiązuje do pierwszej części zdania. No i jak wspomniałam. Koszmary z wielkiej litery. - Cytat :
- a zamiast mordowania czarownic ktoś mógłby je wyleczyć, lub użyć w innym celu.
"A zamiast mordowania czarownic, ktoś mógłby je wyleczyć lub użyć w innym celu." - Cytat :
- Postanowił, więc działać
Przed tym "więc" akurat nie powinno być przecinka, przyczyna jest określona w poprzednim zdaniu. - Cytat :
- z miejsca co po nim widać
Tutaj przecinek przed "co" :). - Cytat :
- by komuś utrzeć nosa, albo dokuczyć.
Nie powinno być przecinka~! - Cytat :
- Może się pochwalić zmysłem estetycznym jeśli mówimy o
A tu przed "jeśli" będzie xD. - Cytat :
- stres, lub też by się zadumać.
Bez przecinka. - Cytat :
- pali zawsze gdy tylko
Przed "gdy" przecinek. - Cytat :
- ale raczej się z tym nie obnosi za bardzo.
Co to za zdanie? XD Wystarczyłoby "ale raczej się z tym nie obnosi" albo "ale nie obnosi się z tym za bardzo". Dobra, chyba tyle. Ogólnie, jak widzisz - interpunkcja trochę u Ciebie leży. Przeczytaj sobie parę zasad wstawiania przecinków przed "lub", "albo", "gdy" i będzie dobrze. Nie bój się też używać dwukropków, średników, myślników. Karta mi się podobała, postać wygląda na interesującą, a co najlepsze... zapowiada się na to, że będzie miała znaczny wpływ na nasz mały światek :). Nie mogę się doczekać, aż wstawisz historię. Nieoficjalnego akcepta już masz, więc popraw tylko wymienione błędy i śmigaj grać legalnie xD. I wstaw w końcu ten avatar!!! Miłej gry~! |
| | | Matthew Grabarz
Liczba postów : 357 Join date : 11/04/2016
| Temat: Re: Borcke. Matthew Borcke. Nie Kwi 17, 2016 7:00 pm | |
| Poprawione. Jezusie jaki wstyd ;.; Oprócz bana na urodziny poproszę jeszcze jakiś słownik odnośnie interpunkcji. |
| | | Selene Kat
Liczba postów : 770 Join date : 21/05/2013
| Temat: Re: Borcke. Matthew Borcke. Nie Kwi 17, 2016 7:05 pm | |
| Żaden wstyd, jak mówiłam, nie są to jakieś wielkie błędy, a Ty dodatkowo nadrabiasz zajebistością postaci <3. Zresztą każdemu się zdarza, ot. Zamykam kartę i jeszcze raz życzę Ci miłej gry! |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Borcke. Matthew Borcke. | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|