Temat: росто иди рядом со мной и будь моим другом Wto Lip 25, 2017 8:05 pm
Nadieżda Vinogradova
true friends are never apart. Maybe in distance, but never in heart
Trzepot dziwny wędrowiec
Ciężko nazwać to relacją, skoro widzieliśmy się tylko raz w życiu i przez ten krótki czas nawet nie poznałam jego imienia. Próbowałam pomóc mu w doborze materiału na nowy płaszcz, lecz niestety koniec końców nam się nie udało. Zaintrygował mnie swoim wyglądem i faktem, że był wędrowcem, ale nie udało mi się wyciągnąć od niego żadnych historii z podróży. Może kiedyś...
Badb Catha tajemnicza zielarka z lasu
Kiedyś bardzo potrzebowałam ziół, można by rzec, że na gwałt. Miejscowi ludzie od razu wskazali mi starą chatkę zielarki, a po przekroczeniu jej nie mogłam pozostać przy pojedynczej wizycie. Aura tajemniczości, jaką okrywała się Cath, od razu mnie urzekła. Wspólnie raczyłyśmy się opowieściami, częściowo zmyślonymi lub bardzo podkoloryzowanymi, opowiadałam jej o swoim kraju i kulturze, a Badb dzieliła się swoją wiedzą o ziołach. Najbardziej jednak zastanawiało mnie, dlaczego ochrania się przed magią, bo jak inaczej można wytłumaczyć to, że jakakolwiek przemiana w pobliżu jej domku zawsze kończyła się fiaskiem? Oj, jakże boleśnie miałam się dowiedzieć, jak to działa... *reszta wkrótce!*
Vivian Lambert kozia mama
Jeszcze nie wiem co, ale zostawiam honorowe miejsce, bo tu coś będzie
Faith Harper moja bratnia, zwierzęca dusza
Poznałyśmy się, gdy Faith jako podopieczna weterynarza przyszła oglądać naszą zwierzęcą ferajnę. Od razu złapałyśmy kontakt, a gdy przychodziły na kolejne wizyty u chorych zwierząt, Harper łaziła ze mną po okolicy i przy okazji poduczała mnie nieco języka. Podczas jednej z takich włóczęg w okolicach lasu, zza drzew wypadł na nas Koszmar. Co mogły zrobić dwie wiedźmy? Zaczęłyśmy "mrygać", jak to później ładnie nazwała Faith, aby na końcu uciec w zwierzęcych formach. Wtedy właśnie dowiedziałyśmy się, jak bardzo jesteśmy do siebie podobne. Teraz łączy nas przyjaźń oparta na zaufaniu, być może spowodowana tym, że Harper bardziej ufa zwierzętom niż ludziom, a ja niejako łączę w sobie te dwie cechy. Wiara i nadzieja, duet idealny.