Charity

Imię i nazwisko: Charity
Pseudonim: Char
Wiek: 17
Rasa: Człowiek

Grupa: Inkwizycja/Cyrk
Ranga: Żniwiarz/Akrobatka
Zawód: Służka

Moce: Brak
Broń: Zamiast broni posiada niewielką przypinkę w kształcie liścia, która sprawia że nikt, włącznie z Char nie może kłamać. Efekt ten sięga około 5 metrów wokół Char.
Umiejętności:
-walka włócznią
-walka wręcz
-gotowanie
-akrobatyka/gimnastyka
-znajomość astronomii
-pierwsza pomoc
Charakter: Zazwyczaj wesoła i energiczna dziewczyna, która gnana niepohamowaną ciekawością, zawsze pędzi tam, gdzie coś się dzieje. Warto wspomnieć, że zdarza jej się dość dużo gadać. Nie zawsze z sensem, tym bardziej nie zawsze jej słowa są przemyślane, co czasami może prowadzić do nieporozumień. Zawsze jednak stara się mówić szczerze. Nie znaczy to, że nie wie, kiedy się zamknąć, by przypadkiem kogoś nie urazić. Stara się być pomocna i przyjazna, ale czasami nie jest w stanie zapanować nad swoją niesforną stroną, zmuszającą ją do droczenia się z innymi ludźmi. Po co? Z ciekawości. Ludzie od zawsze ją fascynowali. Jak zareagują na daną sytuację? Wypowiedziane słowa? Uwielbia to obserwować; każdy bowiem reaguje inaczej. W dużej mierze jest to przykrywka dla dość nieśmiałej i skrytej natury Charity. W końcu, jeśli ludzie będą myśleli, że nie ma nic do ukrycia, to nie odkryją jej prawdziwych sekretów i myśli, prawda? Czasami jednak daje się ponieść melancholii i spokojowi, gdy myśli, że nikt nie widzi.
Wygląd: Mimo że Charity nigdy za bardzo nie przejmowała się swoim wyglądem, trzeba przyznać jedno - nie ma czego się wstydzić. Dziewczyna mierzy około 164 centymetrów wzrostu, przy wadze około 51 kilogramów, dzięki czemu może pochwalić się smukłą i zgrabną sylwetką. Dodatkowo jasna cera i jedwabista skóra sprawiają, że można by wziąć ją za damę z bogatej rodziny. Posiada długie, gęste i farbowane włosy koloru fioletowego, a także grzywkę, którą zazwyczaj podtrzymuje ozdobna przypinka, by niesforne kosmyki nie opadały na czoło dziewczęcia. Jasne, błękitne oczy, a także drobny nos zdobią twarz, na której zazwyczaj widnieje delikatny uśmiech.
Historia: Była sierotą, gdy w wieku 10 lat została przygarnięta do Inkwizycji, dlatego nie zastanawiała się czy powinna przechodzić szkolenie, czy nie. Wiedziała po prostu, że lepsze to, niż życie na ulicy, jednak w przeciwieństwie do innych dzieci, ona miała nieco inny pogląd na świat. Dzieci z biednych rodzin chciały skorzystać na darmowej nauce. Te z bogatych chciały prestiżu, a ona po prostu cieszyła się, że nie jest sama i ma co jeść. Mimo to nie zamierzała zrezygnować z darmowej, obszernej wiedzy, którą Inkwizycja próbowała jej wpoić. No, przynajmniej tej, którą uważała za przydatną. Może dlatego też nie dała sobie zrobić prania mózgu? Nie podążała ślepo za wszystkimi doktrynami, głoszonymi przez Inkwizycję i od dziecka nosiła świadomość, że nie powinno oceniać się wszystkich tą samą miarą. Mimo wszystko, nie zamierzała mówić tego głośno. Zwłaszcza, gdy rozpoczęła trening na żniwiarza, który - musiała to przyznać - nawet jej się podobał. Głównie dlatego, że był miłą odskocznią od ciągłego ślęczenia nad księgami, bowiem praktyki było niewiele.
Tak upłynęło jej kilka lat, aż jako piętnastolatka zaczęły otrzymywać pierwsze, trudniejsze już zadania wyznaczane przez Inkwizycję. Mimo iż uważała całą tę wojnę wiedźm z Inkwizycją za bezsensowną, nie zamierzała ignorować rozkazów. Traktowała to jako pracę, która musi być wykonana, z chłodną obojętnością, czekając aż osiągnie pełną rangę i będzie mogła robić, co chce. Z początku sprawiało jej to problemy. Miała wątpliwości, czy powinna polować na potencjalne wiedźmy – zwłaszcza, że nie wszystkie kobiety, które miała złapać, okazywały się nimi być, jednak z czasem udało jej się osiągnąć obojętność w tej kwestii. Jak ktoś sobie nie umiał poradzić - trudno. Życie bywało bezlitosne. Dopiero w wieku około 17 lat w życiu Charity nastąpiła znaczna zmiana, wraz z awansem na pełnoprawnego inkwizytora. Już nie musiała posłusznie wykonywać cudzych rozkazów, a przynajmniej tak jej się z początku wydawało. Wciąż była nadzorowana, jednak różnica w tym, co mogła, była ogromna. Z tego powodu pierwsze kilka dni po awansie właściwie tylko się obijała, rozkoszując się wolności, jednak powoli zaczynała się nudzić. Chcąc znaleźć trochę rozrywki, wpadła na dość szalony pomysł, który po konsultacji z wyżej postawionymi inkwizytorami, zyskał aprobatę. Z powodu wcześniej przydzielanych jej zadań, a także unikalnej mocy jej broni, nie była zbyt znana opinii publicznej. Powód był prosty. Nawet jeśli była żniwiarzem, zakres jej możliwości sprawiał, że imała się wielu zadań. Przesłuchania, szpiegostwo, walka, mogła się odnaleźć we wszystkim, co sprawiało, że była chyba jednym z nielicznych kandydatów, odpowiednich by wysłać ją do cyrku, jako jednego z tajnych agentów, mających z ukrycia zbierać informacje przydatne Inkwizycji.
Ciekawostki:
-Mimo że należy do inkwizycji, tak na prawdę traktuje to po prostu jako prace, a jej poglądy są zupełnie inne
-Boi się owadów i robaków
-Uwielbia słodycze. Za czekoladę zrobi wszystko.
-Reszta to tajemnica

Akceptuję i życzę miłej gry!