Temat: Lisek prawdę ci powie... [wip] Sro Maj 11, 2022 8:01 pm
— Delphine Lauretta 'Lisette' Penn / cyrkówka / 24 lata czarownica / homoseksualna / wróżka w cyrku —
— Moc: zmiana w lisa
W przeciwieństwie do wielu innych wiedźm, Lisette trafiła się nagroda pocieszenia w genetycznej loterii magicznych zdolności. Lisette, w przeciwieństwie do współsióstr w lesbijstwie i czarownictwie z Cyrku, które są w stanie kontrolować ogień, oddychać pod wodą, czytać w myślach czy zmieniać wygląd, otrzymała w prezencie od losu umiejętność zmiany w lisa. Ot, takiego zwykłego, rudego, typowego dla europejskich lasów, chociaż nieco mniejszego od przeciętnego przedstawiciela tego gatunku. Nic poza tym nie umie — chyba że zdolność do mówienia, posługiwania się przednimi łapkami niczym dłońmi i chodzenia na tylnych łapach pod lisią postacią się liczy. (Z racji specyfiki mocy, sugerowałabym brak ograniczeń czasowych/postowych ♡)
— Umiejętności
Różowa, jedwabna piżamka, pełna falbanek, fikuśnych wiązań i kokardek. Jak mi się to udało zarejestrować w tym stanie, świadczy tylko o mojej niesłychanej woli przetrwania. Niemniej jednak, nie miałam takich ubrań. Jak bardzo bym różowego nie lubiła, nie przypominam sobie kupna, a co dopiero noszenia takiego czegoś. To musi być jakiś popierdolony żart, pomyślałam, dociskając rękaw do czoła, w żałosny sposób próbując zatamować krwawienie.
— Aparycja
Różowa, jedwabna piżamka, pełna falbanek, fikuśnych wiązań i kokardek. Jak mi się to udało zarejestrować w tym stanie, świadczy tylko o mojej niesłychanej woli przetrwania. Niemniej jednak, nie miałam takich ubrań. Jak bardzo bym różowego nie lubiła, nie przypominam sobie kupna, a co dopiero noszenia takiego czegoś. To musi być jakiś popierdolony żart, pomyślałam, dociskając rękaw do czoła, w żałosny sposób próbując zatamować krwawienie.
— Osobowość
Różowa, jedwabna piżamka, pełna falbanek, fikuśnych wiązań i kokardek. Jak mi się to udało zarejestrować w tym stanie, świadczy tylko o mojej niesłychanej woli przetrwania. Niemniej jednak, nie miałam takich ubrań. Jak bardzo bym różowego nie lubiła, nie przypominam sobie kupna, a co dopiero noszenia takiego czegoś. To musi być jakiś popierdolony żart, pomyślałam, dociskając rękaw do czoła, w żałosny sposób próbując zatamować krwawienie.
— Historia
Różowa, jedwabna piżamka, pełna falbanek, fikuśnych wiązań i kokardek. Jak mi się to udało zarejestrować w tym stanie, świadczy tylko o mojej niesłychanej woli przetrwania. Niemniej jednak, nie miałam takich ubrań. Jak bardzo bym różowego nie lubiła, nie przypominam sobie kupna, a co dopiero noszenia takiego czegoś. To musi być jakiś popierdolony żart, pomyślałam, dociskając rękaw do czoła, w żałosny sposób próbując zatamować krwawienie.
— Ciekawostki
Różowa, jedwabna piżamka, pełna falbanek, fikuśnych wiązań i kokardek. Jak mi się to udało zarejestrować w tym stanie, świadczy tylko o mojej niesłychanej woli przetrwania. Niemniej jednak, nie miałam takich ubrań. Jak bardzo bym różowego nie lubiła, nie przypominam sobie kupna, a co dopiero noszenia takiego czegoś. To musi być jakiś popierdolony żart, pomyślałam, dociskając rękaw do czoła, w żałosny sposób próbując zatamować krwawienie.