Test your chempion

*Ofiara* Liczba postów : 8 Join date : 17/12/2019

Cytat :: -Ja??? Jestem zwyklym traperem, chcialem sprzedac myszy martwe twojemu szefowi O-o

Powiedzialem z dziwnym spokojnym tonem glosu po czym dalem worek suszonych myszy, wciskajac ze ma to odebrac, tak jakby. Dostajac pieniadze poszedlem tez i na arene poszukac kogos do walki.
Usiadlem na krzesle i zobaczylem kostki ktore posiadam... dwie z 2 scianami przyzwania. 3 z jedna ooo te beda silne i jeszcze kilka slabszych.

Ciekawe co w nich jest... juz nie pamietam. A czekaj to moj glos w glowieeee. "Powiedzial cos niczym przerazajace egipskie dziecko" ajjj.
-Znaczy ja jestem traperem zapomnialem hahaha
Dopelnil dziwna mimike ktora poczestowal kogos kto mogl go wtedy widzec.

*Ofiara* Liczba postów : 8 Join date : 17/12/2019

Prosze sie wpasowac miedzy posty, albo kazac mi edytować elementy, nie ma sensu zebym czekal na odpis

Cytat :: Byc kolegą ...Byc kolegą....
- Czesc ja jestem zwyklym traperem.
Powiedzialem po czym wstalem rozgladajac sie po pomieszczeniu ktore wygladalo znakomicie, tak jak by sie cos zmienilo. Nie powinienem za dlugo zwlekac... pomyslalem ze faktycznie moze powinienem juz zaczac uwalniac gaz do mojego karku... Musze pokazac mu swoje prawdziwe oczy... troche wiadomo w koncu mam Byc kolegą.
/rozeszedl sie odglos gazu udajacego sie do karku na oko 18latka, chociaz wygladal niepokojaco starzej, usta zlepily sie mu a na oczy wlała mgła/
-Ahhahaaa hah...hah....
Nazywam sie sierp, chociaz to nie do konca prawda, moje prawdziwe imie to <znow glos egipskiego dziecka>.
Otrzasnalem sie, piszczal mi w glowie gaz. Widzac zszokowanego kolege powiedzialem.
-Sorry!! Cos nie wyszlo, nie o to chodziło... chyba jestem czlowiekiem z problemami. ;/

*Ofiara* Liczba postów : 8 Join date : 17/12/2019

Cytat :: A wiec staje sie szalony... to dobry znak, teraz skoro jestem sierpem bardziej to moge byc jeszcze bardziej przebiegły...
Ale co jak w szalenstwie i mojej przebieglosci pojawi sie egipskie dziecko?
To nie ma znaczenia... wazne zeby pojawilo sie na destrukcji... gorzej jak zabiore je az na walke wręcz, taki Ragnashu ninja pustyni o ptasiej zwierzecej twarzy. Heh! To nie wazne chyba moge znow do karku puscic gaz.
/rozeszedl sie dzwiek gazu, a jego oczy znow zalała mgła/
-hahaha! Zacznijmy walke!
Powiedzialem otwierajac usta z koszmarnym zagraniem.

Cień Wishtown Liczba postów : 62 Join date : 09/09/2019

Starałem się z całych sił wpasować QuQ

Cytat :: To ona. Stała po drugiej stronie areny, a z niej wydobywał się ten dziwny mrok. Przyćmiewał oczy wszystkim, co spoglądali w tę stronę tak, że przez ten mrok musieli mrużyć oczy. Pokazała mu otwartą dłoń grzbietem w jego stronę. Między palcami kołysały się 3 kostki (każda z 4 gwiazdkami). Jej mina była jak nie z tego świata.
–Niech będzie.
Rzuciła wszystkie 3 na arenę, a ich oczom ukazały się potwory. Były to: jednorogi minotaur, diabelska hydra i loli-wampir w skąpym odzieniu.