IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Althea

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Althea
Pies Gończy
Althea

Liczba postów : 16
Join date : 31/07/2019

Althea Empty
PisanieTemat: Althea   Althea EmptyCzw Sie 01, 2019 12:08 pm

Imię i nazwisko:  Althea le Fey
Pseudonim: Huntress
Wiek: 27 lat
Rasa: Nosicielka

Grupa: Inkwizycja
Ranga: Pies Gończy
Zawód: Najemniczka

Broń: miecz dwuręczny zaprojektowany dla niej specjalnie przez Balsamistów. Ostrze po kontakcie z krwią właścicielki nabiera wyjątkowych właściwości, czyniących z niego broń niezwykle skuteczną w walce przeciw koszmarom i czarownicom. W ten sposób Aletheia jest w stanie wywołać swoisty samozapłon klingi, która jest wówczas w stanie zadawać obrażenia od ognia.


Umiejętności:
• potrafi czytać i pisać oraz wykonywać niezbyt skomplikowane rachunki
• posługuje się biegle bronią białą, ale i z dystansową potrafiłaby się obejść choć z mniejszą biegłością
• umie walczyć wręcz
• posiada umiejętność tworzenia prostych pułapek (wnyków i tym podobnych)
• ma nieco bardziej niż u przeciętnych ludzi wyczulone zmysły przez co czuje się co najmniej niekomfortowo w pełnym świetle dnia oraz w gwarze i zaduchu miasta
• dosyć dobrze znosi niskie temperatury, ale z wyższymi ma już więcej trudności
• z tego względu można ją nazwać raczej stworzeniem nocnym. Niższe temperatury oraz zmrok, w którym widzi lepiej niż zwyczajny człowiek nie sprawiają jej zbyt wielkiego problemu
• jest dobrą tropicielką i potrafi przetrwać z dala od cywilizacji

Charakter:
Spoglądając na nią można odczuwać pewien dyskomfort. Ze względu na jej wygląd i profesję wielu może odnieść wrażenie jakoby była dziką i krwiożerczą bestią, którą Inkwizycja spuszcza ze smyczy, gdy jest to potrzebne. W rzeczywistości jednak Althea jest dosyć spokojną osobą, która nie szuka zwady, gdzie jej nie ma. Najlepiej czuje się z dala od większych skupisk ludzi, za którymi raczej nie przepada. Nie należy zdecydowanie do osób zbyt rozmownych i towarzyskich, bo nie potrafi nawiązywać znajomości z ludźmi i nie wie jak się przy nich zachowywać. Jeśli jednak komuś odpowiada taki samotnik, a i swoim charakterem przypadnie do gustu Althei to może liczyć na przyjaciółkę, która jest wierna jak… no cóż, pies. Osób i rzeczy, na których jej zależy jest w stanie bronić zaciekle od niemalże wszystkiego o ile jest w stanie.
Zna swoje możliwości i nie czuje potrzeby udowadniania komuś czegokolwiek. Nie można jej też nazwać ambitną, bo wszelkie próby samodoskonalenia posiadanych umiejętności wynikają jedynie ze względów praktycznych, które mają pozwolić jej przetrwać i wypełniać skutecznie swoje zadanie, którym jest tropienie oraz pośrednio również likwidacja koszmarów oraz czarownic przy czym potrafi być dosyć brutalna.

Wygląd:
Znajdując się między ludźmi zdecydowanie zwraca na siebie ich uwagę. Nie należy z pewnością do niskich kobiet. Z jej metrem siedemdziesiąt osiem można nawet zaryzykować stwierdzeniem, że jest dosyć wysoka, a do tego całkiem dobrze zbudowana, bo jako chuderlawa dziewuszka z pewnością nie byłaby w stanie utrzymać miecza w ręku, a z tym nie ma większego problemu. Przede wszystkim jednak z łatwością można dostrzec fakt, że jej skóra jest niezwykle jasna i blada, niemalże przezroczysta, a pod oczami niemal zawsze widać ciemne cienie, które mogłyby świadczyć o tym, że w przeciągu ostatniego miesiąca jeśli nie dłużej zdecydowanie nie zaznała odpowiedniej dawki snu lub zachorzała na jakąś tajemniczą chorobę. Być może jest to jeden ze skutków ubocznych dawnych eksperymentów. Althea w zasadzie nie ma pojęcia jak wyglądała jako dziecko i czy zabiegi, którym była poddawana w jakikolwiek sposób wpłynęły nie tylko na możliwości jej ciała, ale także jej obecny wygląd w trakcie dojrzewania. Możliwe, że urodziła się z różnokolorowymi tęczówkami, z których lewa mieni się w liliowym kolorze, a prawa posiada dużo częściej spotykaną u ludzi zieloną barwę. Wyjaśniałoby to również czemu zwykle nieco poplątane i splecione w liczne drobne warkocze włosy normalnie czarne wraz ze swoją długością tracą powoli głębię koloru, przechodząc w coraz to jaśniejsze odcienie szarości, stając się niemalże białymi na końcówkach.


Historia:
Niewiele pamięta ze swojego dzieciństwa, co raczej nie powinno być niczym niezwykłym. Wielu ludzi w końcu nie pamięta dokładnie lat dziecięcych, ale ze względu na ilość pompowanych w nią za młodu chemikaliów oraz liczne eksperymenty i badania przeprowadzane na niej przez Balsamistów można mieć pewne wątpliwości, co do tego czy aby na pewno mgliste wspomnienia sprzed znalezienia się pod skrzydłami Inkwizycji nie są przypadkiem skutkiem ubocznych czyiś ingerencji, a nie naturalnym procesem wypierania wczesnych wspomnień. W dodatku nie istnieje zbyt wiele dokumentów, które mogłyby przybliżyć jej pochodzenie oraz powody, dla których jako dziecko znalazła się na ulicy. Najprawdopodobniej była po prostu sierotą, którą nikt nie chciał się zająć przez co była pozostawiona samej sobie. Mogła też zostać wyrzucona z domu na bruk czy to z powodu sytuacji finansowej rodziny czy też ze względu na swoją inność…
Są bowiem jedynie dwie rzeczy, których zawsze była pewna. Pierwszym z nich było jej imię, a drugim… fakt, że potrafiła dostrzegać coś, co zdawało się umykać innym ludziom. W samym Wishtown raczej trudno było natrafić na jakiś koszmar choć Althei parę razy udało się zauważyć jakiś tajemniczy cień lub kształt, by kilka dni później usłyszeć pogłoski o czymś strasznym, co wydarzyło się w okolicy. Mniejsza jednak o to. Na samych zatęchłych przedmieściach świat się nie kończy. I nawet pięcioletnia sierota była w stanie dostać się za jego mury. Oczywiście jednak musiało nad nią krążyć swego rodzaju fatum skoro znalazła się w pobliżu Koszmaru, którym już szczęśliwie zajmowało się kilku Żniwiarzy. Mała dziewczynka, która pojawiła się w okolicy oczywiście im wadziła, ale gdy tylko zorientowali się, że mają do czynienia z sierotą posiadającą zmutowany gen, pozwalający jej widzieć stworzenia niewidoczne dla większości ludzi, postanowili to wykorzystać.
Została przygarnięta przez Inkwizycję. To rozwiązanie wydawało się być korzystne dla wszystkich. Z ulic zniknęła kolejna pałętająca się pod nogami sierota, Althea znalazła stały dach nad głową, w którym mogła liczyć na ciepłą strawę, a Inkwizytorzy? Cóż dostarczyli Balsamistom świeży obiekt testowy. I choć warunki życia dziewczyny niejako się polepszyły to jednak wciąż różniły się one zdecydowanie od tych, które posiadały inne dzieciaki w jej wieku. Nawet te uczęszczające do akademii świętej Rozalii. Chociaż była przede wszystkim królikiem doświadczalnym, pomagającym w pracach nad różnymi specyfikami i modyfikacjami to jednak dbano także o jej edukację i starano się, by miała podobne możliwości co jej rówieśnicy. Dzięki temu przyswajała podstawowe umiejętności oraz wiedzę, którą nabywały w szkole inne dzieci i nastolatki. Poza tym przechodziła przez rozmaite próby i testy związane z eksperymentami, którymi była poddawana. Bardzo wcześnie wdrożono u niej również treningi mające na celu uczynienie z niej idealnego narzędzia pomagającego w tropieniu i zwalczaniu zarówno czarownic jak i koszmarów. Nie mając wielkiego wyboru starała się zostać tym kim powinna być. Balsamiści wydawali się być zadowoleni ze swojego nowego dzieła i być pod wrażeniem tego, że ciało dziewczyny wytrzymało liczne eksperymenty i badania, którym została poddana. Należała do wąskiego grona, które zdołało przetrwać i zaadaptować nowe umiejętności, wykraczające poza zdolności zwykłego człowieka. Lata spędzone w laboratoriach sprawiły, że z zagubionej dziewczynki przeistoczyła się w psa gończego na usługach Inkwizycji, dla której głównie pracuje. Nie ma jednak problemu z  tym, by użyczać swojej pomocy również innym, którzy tylko by tego potrzebowali i zamachali woreczkiem z nagrodą niczym kością przed psem, by skusić ją do współpracy.  Monety potrafią przemówić dosyć głośno i skłonić ją chociażby do tego, by zamiast zaszyć się w jakimś spokojnym miejscu, spędziła cały wieczór w gwarnej gospodzie, pilnując porządku i wyrzucając na bruk awanturników, którym zdecydowanie zbyt chętnie rwali się do bitki.

Ciekawostki:
• Nazwisko le Fey otrzymała od jednego z Balsamistów, który zajmował się nią, gdy była jeszcze młodą adeptką. Oznaczać ono może osobę u progu śmierci
• Oficjalnie według dokumentacji Inkwizycji jej urodziny wypadają 24 lutego. Ich rzeczywista data nie jest znana.
• Bardzo dobrze czuje się na terenach położonych poza miastem. Lubi kontakt z naturą i często sypia pod gwiazdami.
• Lubi zwierzęta i najchętniej przygarnęłaby jakiegoś pupila, ale ze względu na swoją profesję uważa, że nie potrafiłaby się nim odpowiednio zająć.
• Zaskakujący dla niektórych jest fakt, potrafi pleść wianki z kwiatów.
• Nie pije zbyt często alkoholu, ale posiada dość mocną głowę
• Jej ulubionym trunkiem jest piwo
Powrót do góry Go down
Selene
Kat
Selene

Liczba postów : 770
Join date : 21/05/2013

Althea Empty
PisanieTemat: Re: Althea   Althea EmptyCzw Sie 01, 2019 6:48 pm

Szybki akcept~ Dobra KP, życzę udanych łowów na fabule!
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t181-selene
 
Althea
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wishtown :: Organizacja :: Zapisy-
Skocz do: