IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Zapomniany staw

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Demetre
Balsamista
Demetre

Liczba postów : 28
Join date : 05/03/2022

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyPon Mar 28, 2022 11:06 am

Niewielki staw otoczony wysokimi krzewami i pojedynczymi drzewami, pośrodku którego znajduje się równie tycia wyspa. Można na nią trafić poprzez przejście drewnianym mostem, ale jednak odradzam taką wycieczkę – chyba że nie przeszkadza ci ewentualna kąpiel w stawowych wodach. Na wysepce znajduje się altanka, o którą czas zdążył się upomnieć, a bluszcz porosnąć. Mało kto tu zagląda, ale można czasami trafić na kogoś wędrującego krętymi ścieżkami lub siedzącego na jednej z nielicznych ławeczek.




Podróże pociągiem nie zaliczały się do rzeczy, których Demetre wyczekiwał z niecierpliwością. Wręcz przeciwnie, nienawidził pociągów, szumu, hałasu, innych pasażerów – chociaż nie, nienawiść to za duże słowo. Podróżowanie pociągiem i cała towarzysząca temu otoczka niemiłosiernie go denerwowała, jednak nie spędzała mu jeszcze snu z powiek. Jeszcze, bo zapowiadało się jeszcze kilka konferencji naukowych dla lekarzy w Londynie i to jeszcze w tym kwartale. Konferencja błyskawiczna, dwudniowa, poświęcona zwalczaniu śmiertelności noworodków w szpitalach. Wszyscy się zgodzili, że się ze sobą nie zgadzają.

Zmęczony i wypluty przez pociąg odniósł walizkę do mieszkania, odświeżył się i po chwili siedzenia na fotelu bez ruchu postanowił, że nie wysiedzi dłużej, potrzebuje świeżego powietrza. Był zmęczony, niewyspany, ale nie zamierzał rozwalać sobie rytmu snu, kładąc się spać w południe. Liczył więc, że odrobina ruchu i spacer go otrzeźwi i pozwoli dotrwać do wieczora.

Przed wyjściem schował jednak do kieszeni wiosennego płaszcza pudełko z zakupionym dla kogoś prezentem w Londynie. Nic szczególnego, ale jednak… Drobiazg, który od razu mu się z tą osobą skojarzył. Przyjacielski podarek, na wypadek, gdyby jakimś niespotykanym zrządzeniem losu na nią wpadł. Mało to prawdopodobne, ale ci. Nigdy nic nie wiadomo, a prawdopodobieństwo przypadkowego spotkania jest zawsze większe niż zero.

Może trochę na przekór temu poszedł do mało odwiedzanego parku, jednak najpierw chciał sam odpocząć. Dopiero po wejściu na teren zielony poczuł, jak bardzo jest zmęczony. I do tego obolały. I jak ciężko mu się nawet oddychało po londyńskim powietrzu. Usiadł na ławce i rozpiął dwa najwyższe guziki koszuli, pozwalając sobie na złapanie pełnego oddechu. Gdzieś w tle kwakały kaczki, śpiewały ptaki, a cała przyroda budziła się do życia. Wiosna… Przyszła tak nagle, a cały świat flory i fauny przestawił się do nowego rytmu płynnie i bez potknięcia. Miło było być tego świadkiem.

Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t689-you-think-i-give-mercy-for-free
Sophie
Męczennica
Sophie

Liczba postów : 23
Join date : 20/06/2020

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyPon Mar 28, 2022 2:33 pm

Hrabina Cadogan nie mogła zrozumieć, dlaczego Levine tak często chodzi do miejskich ogrodów, gdy miała własny, piękny, „prawie tak piękny jak jej”.
Hrabina Cadogan bardzo wielu rzeczy nie rozumiała.
Sophie nienawidziła głupoty Caroline Cadogan, ale tak się składało, że kobieta była pożyteczną idiotką, która uwielbiała plotki. Wizyty u niej zaoszczędzały Levine ogrom czasu, zatem powstrzymała się od komentarza, gdy hrabina znowu wyraziła swoje niezrozumienie dla zachowania Sophie. Męczennica pożegnała się uprzejmie, opuściła dworek kobiety i udała się do własnej rezydencji, by doprowadzić się do porządku. Niecałą godzinę później ruszyła w kierunku miejskich ogrodów – jakby na przekór docinkom Caroline, za cel swojego samotnego spaceru obrała tak bezludny zakątek jak to tylko możliwe.
Hrabina żywiła się plotkami, życiem innych ludzi, największymi błahostkami. Tajemnic dochowywała tylko wtedy, gdy wydanie ich zaszkodziłoby jej samej. Uwielbiała towarzystwo i bycie w centrum uwagi. Nic dziwnego, że nie rozumiała Sophie, która tak ceniła samotność i niepowtarzalny urok rzadko uczęszczanych miejsc.
Jej ogród był jej. Bezludne zakątki stanowiły tajemnicę, poezję stworzoną z natury. Męczennica uwielbiała kontemplować widoki, podziwiała nienaruszoną ciszę.
Nie spodziewała się kogokolwiek spotkać.
Spięła się, ale zaraz potem rozpoznała mężczyznę. Zastanowiła się chwilę, czy chciała się wycofać i dokończyć samotny spacer, ale po namyśle podeszła bliżej. Usiadła na ławce obok Demetre’a. Cień jej parasolki padł częściowo na niego. Postanowiła poczekać, aż sam zareaguje.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t659-sophie-levine
Demetre
Balsamista
Demetre

Liczba postów : 28
Join date : 05/03/2022

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyPon Mar 28, 2022 2:36 pm

Jest różnica między cichym oczekiwaniem, że się kogoś spotka, a faktycznym spotkaniem. Nieplanowanym, ale jednak. I może Demetre od razu nie zorientował się z obecności towarzyszki, poczuł, że coś jest nie tak, jak było wcześniej – no bo skąd wziąłby się cień, jak wcześniej go nie było, a dookoła nie ma żadnego drzewa. No logiczne! Z początku nie bardzo miał siłę się rozejrzeć, ale po kilku minutach zdobył się na odrobinę wysiłku i kątem oka zerknął w stronę, z której cień się pojawił.

Mimowolnie uśmiechnął się pod nosem, ale nie drgnął ani odrobinę, mając nieco złośliwy zamiar siedzenia nieruchomo, czekając, kto pierwszy pęknie i się odezwie – on czy Sophie. Jednak czego nie można byłoby o nim powiedzieć, lubił ją. Była chyba jedyną osobą w tym mieście, za którą szczerze przepadał, uznał więc, że taki psikus, chociaż nieszkodliwy, byłby zbyt bezczelny. I trochę za mało uprzejmy.

Zresztą, gdyby jej nie lubił, to by się nie fatygował z prezentem, to powinno być przecież oczywiste.

Chyba ściągnąłem panią myślami – odezwał się, odwracając w stronę Sophie. Wstał, by uprzejmie się ukłonić. Po zwyczajowej wymianie grzeczności wrócił do siedzenia na ławce i może nie patrzył się bezpośrednio na Sophie, siedział wciąż zwrócony w jej stronę, starając się przekazać kobiecie, że perspektywa wspólnej wymiany zdań wcale nie brzmi źle w jego uszach.

Proszę mi wybaczyć, że jestem odrobinę nieposkładany, dopiero co wróciłem z Londynu. Proszę nie traktować tego jako niegrzeczność, ale po twarzy wnoszę, że i pani ma dość nadmiaru ludzi na najbliższe kilka dni?

Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t689-you-think-i-give-mercy-for-free
Sophie
Męczennica
Sophie

Liczba postów : 23
Join date : 20/06/2020

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyPon Mar 28, 2022 2:40 pm

Choć planowała samotny spacer, towarzystwo Demetre’a sobie ceniła. Chwilowa cisza nie była dla niej ani trochę niezręczna, jednak miło przyjęło to, że mężczyzna się odezwał. Przywitała się z nim odpowiednio.
- Oby to były dobre myśli, doktorze Palegrain. – Lekko zakręciła parasolką w dłoni. Ochrona przed słońcem rzeczą świętą – wystarczy, że narażała się na nie, gdy pracowała pod przykrywką.
Kiwnęła lekko głową na pytanie Demetre’a. Spojrzała na taflę jeziora.
- Hrabina Cadogan jest dla mnie bardzo cenna, ale… przytłaczająca. Ach, i Lewis, odźwierny, o którym panu czasem wspominam, testuje moją cierpliwość bardziej niż zwykle. Ale bez tej dwójki pozbawiłabym się ogromu informacji o tym, co obecnie zajmuje głowy arystokracji i ich służby. – Przeniosła spojrzenie z jeziora na mężczyznę. – Choć odnoszę wrażenie, że takie zwykłe, wręcz codzienne niedogodności nie równają się z podróżą do Londynu. Irytujący znani ludzie są zdecydowanie lepsi od irytujących nieznanych ludzi. Jak niepokorne, ale jednak oswojone wierzchowce. Czy wszystko pobiegło po pańskiej myśli w stolicy?
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t659-sophie-levine
Demetre
Balsamista
Demetre

Liczba postów : 28
Join date : 05/03/2022

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyPon Mar 28, 2022 2:42 pm

Pewne znajomości były dziwne. I to nie dlatego, że w drugiej stronie było coś, co można by opisać jako dziwne właśnie. Dla Demetre’a specyfika pewnych relacji wynikała nie z nich samych, ale ze sztywnych zasad społecznych, które nimi rządziły. Sophie uważał za naprawdę dobrą znajomą, jednak zwykle, ilekroć spotykali się w towarzystwie, każda ich rozmowa musiała przebiegać według ustalonych przez panującą moralność schematów. I dopiero w takich sytuacjach, bez świadków, mógł się bardziej skupić na swojej rozmówczyni z należytą uwagą.

Ciężko byłoby mieć inne niż dobre myśli o pani, pani Levine – odparł. – Jest pani solą tej ziemi, proszę o tym nie zapominać.

Podążył za jej spojrzeniem na taflę wody, spoglądając na odbijające się na niej niebo. Pokiwał ze zrozumieniem głową.

Cóż… – westchnął, czując, że Sophie przenosi wzrok na niego. Odruchowo zrobił to samo, przyglądając się przez chwilę uważnie jej twarzy. – Jeśli mogę pozwolić sobie na przypływ szczerości, to myślałem, że oszaleję. Ale… – urwał. – Na szczęście cały wyjazd nie poszedł na marne. Mam nadzieję, że nie ma pani nic przeciwko małej niespodziance?

Wyciągnął pudełko z kieszeni i wręczył je kobiecie. Wewnątrz znajdowała się spinka do włosów, którą wypatrzył na witrynie jednego z londyńskich sklepów. Z jakiegoś powodu w pamięci utkwiło mu to, że Sophie zbierała motyle – a przez zdobienia w postaci motylich skrzydeł właśnie uznał, że byłaby to idealna pamiątka dla pani Levine. Nie znał się w zasadzie na modzie damskiej, ale sprzedawczyni zapewniała, że na pewno prezent się spodoba. Hm. No to właśnie się okaże.



Ostatnio zmieniony przez Demetre dnia Pon Mar 28, 2022 6:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t689-you-think-i-give-mercy-for-free
Sophie
Męczennica
Sophie

Liczba postów : 23
Join date : 20/06/2020

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyPon Mar 28, 2022 2:45 pm

Sophie posłała Demetre'owi lekki uśmiech i przyjazne spojrzenie – miała je wyćwiczone. Odruchowa reakcja, tak bardzo, że nawet ona nie wiedziała, czy była szczera. Ale samo to, że teraz się nad tym zastanowiła, chyba oznaczało, że tak.
- I vice versa, doktorze, cenię pańskie towarzystwo, nawet jeśli czasem zbyt mi pan schlebia.
Wysłuchała z uwagą wrażeń doktora.
Brr, ludzie.
Sophie ludzi znosiła, tolerowała, rzadko darzyła sympatią. Doskonale rozumiała trudy związane ze spotkaniem z tyloma osobami uważającymi, że ich racja jest ichniejsza.
Zainteresowana popatrzyła na podarek Demetre'a. Ukryła zaskoczenie. Przywykła do niespersonalizowanych prezentów. Uśmiechnęła się trochę szerzej niż zamierzała.
- Nie trzeba było, doktorze, dziękuję.
Założenie ozdoby od razu byłoby przesadą, ale Sophie ujęła ją delikatnie w palce.
- Widzę, że zwrócił pan uwagę na moją kolekcję. A może to męska intuicja?
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t659-sophie-levine
Demetre
Balsamista
Demetre

Liczba postów : 28
Join date : 05/03/2022

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyPon Mar 28, 2022 2:45 pm

Demetre uniósł brew, uśmiechając się lekko na słowa kobiety.

Nie wydaje mi się, aby przesadne schlebianie pani osobie było w jakimkolwiek stopniu możliwe, ale jeśli uważa pani, że bardzo się zapędzam, proszę to zakomunikować. Zdecydowanie nie chcę, aby czuła się pani przy mnie niekomfortowo – zapewnił ją, poważniejszym już tonem, mając nadzieję, że Sophie wyłapie tę subtelną zmianę w jego głosie. Nie, poważnie. Zależało mu na tym, aby czuła się – jakby to najlepiej ująć, lepiej niż komfortowo – bezpiecznie w jego towarzystwie?  Coś w ten deseń. Nie żeby chciał coś z tego mieć. Po prostu przepadał za jej towarzystwem i chciał, aby i jej ta znajomość kojarzyła się jak najlepiej.

Może i faktycznie nie musiałem, ale widzę, że było warto – skwitował, uśmiechając się pod nosem. – Mam nadzieję, że znajdzie pani dla tej ozdoby zastosowanie.

Nie dał po sobie tego poznać, ale w głębi ducha był z siebie zadowolony, że posłuchał się rady uprzejmej sprzedawczyni i faktycznie zdecydował się na zakup tej ozdoby. Wydawała się być bezpiecznie przyjacielska – nic zbyt osobistego, ale też jednak w pewnym sensie dedykowana dla konkretnej osoby. Gdyby pewnie miał żonę, kupiłby jeszcze mniej personalny prezent, dla zwykłej przyzwoitości i uspokojenia potencjalnie zazdrosnej współmałżonki.

Cóż, pamiętałem, że chyba kiedyś widziałem kilka okazów z pani kolekcji i fakt, że przepada pani za motylami, musiał mi zapaść w pamięć.

Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t689-you-think-i-give-mercy-for-free
Sophie
Męczennica
Sophie

Liczba postów : 23
Join date : 20/06/2020

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyCzw Maj 26, 2022 8:19 am

Zmiana tonu głosu Palegraina zaskoczyła Levine, mimo że w sumie nie powinna. To zdecydowanie był typ ostrożnego, pilnującego etykiety człowieka. Chociaż w tej wypowiedzi była bardzo wyczuwalna szczerość. Ciekawe.
- Zapewniam pana, że nie ma problemu – odparła po chwili. – Proszę się nie martwić. I z pewnością znajdę.
Ich relacja była trochę oficjalna, trochę przyjacielska – choć słowo „przyjaciel” byłoby pewnym nadużyciem. Niewątpliwie jednak Demetre należał do tych nielicznych osób, które autentycznie darzyła sympatią, co samo w sobie stanowiło wyróżnienie. Cieszyła się z prezentu, bo nie był czymś pustym.
- Nie ukrywam, mam do nich słabość. – Zakręciła parasolką. – Są piękne, ale żyją krótko i mogą zginąć od byle czego. Łatwo je złapać, oberwać skrzydło, wypuścić na wolność lub nie. Nie znam pańskiego podejścia do istnienia Boga czy jakichś innych wyższych bytów, ale… myślę, że w ich oczach musimy być motylami. – Uśmiechnęła się lekko, jakby rozbawiona.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t659-sophie-levine
Demetre
Balsamista
Demetre

Liczba postów : 28
Join date : 05/03/2022

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptySro Sie 03, 2022 7:11 pm

Uśmiechnął się pod nosem i zerknął na kobietę z ukosa.

Niezmiernie mnie to cieszy — odparł, splatając dłonie. Siedział tak, z zadumą słuchając słów Sophie, potakując od czasu głową, jakby chcąc ją zapewnić, że wcale nie odleciał nigdzie myślami i skupia się wciąż na tym, co ma do przekazania. Jednak odrobinę spochmurniał, kiedy monolog Sophie zszedł na tematy około religijne. Zmrużył brwi i jakby w przypływie zdenerwowania, które chciał zatuszować, podrapał się lekko po brodzie. Nie żeby był zły na Sophie. Bardziej na siebie. Każdy ma pewne tematy, które wprawiają go w rozdrażnienie. W przypadku Demetre’a była to szeroko pojęta religijność.

Nie bardzo lubię myśleć o takich rzeczach. Bóg, przeznaczenie, determinizm. Wolę żyć w przekonaniu, że mam mniejszy lub większy, ale jednak wciąż jakiś wpływ na swoje życie, nawet jeśli miałoby się okazać ono błędne — odpowiedział po chwili namysłu. — Rozumiem jednak, że czasami przekonanie o istnieniu jakiejś siły, od której zależy nasz los, może przynosić ukojenie i nie zamierzam nikogo z takiego sposobu myślenia nawracać. Sama pani przyzna, że wizja nas jako motyli, a boga jako dzieciaka, który jest gotowy wyrwać nam skrzydła, może jednocześnie pomóc z pogodzeniem się z kolejami losu, jednak z drugiej strony, czy nie odbiera nam motywacji i satysfakcji z własnych osiągnięć?

Czasami sam z chęcią przedrzeźniał osoby, które podejrzewał o pewną religijność, aby wykorzystać ich poglądy przeciwko nim. Ot, żeby celniej wbić szpileczkę, skoro sami zaczęli temat. Tutaj jednak nie miał żadnej korzyści, która mogłaby mu w pewnym stopniu wynagrodzić zaprzątanie sobie głowy religijnymi bzdurami, i nie bardzo wiedział, jak się w takiej sytuacji odnaleźć.

Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t689-you-think-i-give-mercy-for-free
Sophie
Męczennica
Sophie

Liczba postów : 23
Join date : 20/06/2020

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptyWto Gru 20, 2022 1:29 pm

- Paradoks wolnej woli i wszechwiedzy Boga – rzuciła lekko, jakby mówiła o pogodzie. – Och tak, zdecydowanie wiele zależy od perspektywy. Osobiście uważam to za ani dobre, ani złe, jedynie fascynujące.
Jeśli ludzie zostali stworzeni na podobieństwo Boga, co to znaczyło w obliczu tego, jak powszechnym było umniejszenie jednym ludziom przez drugich, ograniczanie ich, nawet zniewalanie? Sophie znajdowała dziwny spokój w tym, że świat był zły od samego początku, począwszy od samego jego Stwórcy. To jest, o ile istniał. Zdecydowanie jednak nie była na tyle głupia, by ot tak rzucać bluźnierstwami na prawo i lewo, dostrzegła też podejścia Demetre'a. Tak, to do niego pasowało. Czas się wycofać z tego tematu.
- Czy po powrocie zostaje pan w Wishtown na dłużej? A może to tylko krótka przerwa przed kolejnym wyjazdem?
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t659-sophie-levine
Demetre
Balsamista
Demetre

Liczba postów : 28
Join date : 05/03/2022

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptySro Lip 19, 2023 8:21 pm

Zamyślił się, słysząc jej pytanie.

Za trzy tygodnie muszę pojechać do Yorku, muszę wziąć udział w szkoleniu z medycyny sądowej, jeśli nadal zamierzam ubiegać się o licencję z tej dziedziny. Pewnie potrwa to z tydzień lub pół, ciężko mi w tej chwili sprecyzować. Więc można powiedzieć, że to nieco dłuższa przerwa przed kolejnym wyjazdem — odparł z bladym uśmiechem. — Proszę się jednak nie martwić, będę o pani pamiętał dokonując zakupów przed powrotem do Wishtown — dorzucił, niby pół żartem, pół serio, ale jednak nieco bardziej na serio, a jego uśmiech przez krótki moment zaczął wyglądać dziwnie, wręcz nienaturalnie, pogodnie.

Pogoda jednak uznała, że skoro Demetre się szczerze uśmiechnął, to należy nieco zepsuć panującą przytulną atmosferę. W ciągu niespełna minuty niebo pociemniało, a słońce zasłoniły bure, gęste chmury. Ot, kapryśna brytyjska pogoda.

Nie chcę psuć przyjemnej atmosfery, ale chyba zbiera się na dość obfity deszcz. Może odprowadzę panią w miejsce, które nada się na schronienie przed deszczem? Źle bym się ze sobą czuł, jakbym pozwolił pani zmoknąć, nie daj losie się przeziębić.

Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t689-you-think-i-give-mercy-for-free
Sophie
Męczennica
Sophie

Liczba postów : 23
Join date : 20/06/2020

Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw EmptySob Lut 24, 2024 6:37 pm

- Czy to już pracoholizm? – Zakręciła parasolką w ręku. – Mam nadzieję, że na tym szkoleniu będą nieco mniej irytujący ludzie. Dla dobra tychże ludzi.
Zdanie o pamiętaniu o niej odnotowała w pamięci. Gdyby powiedział jej to chociażby młody de Badlesmere, uznałaby to za próbę flirtu, ale nie powinna dochodzić tak szybko do tego typu konkluzji, gdy chodziło o Palegraina. Musiała pamiętać, że praca męczennicy i niedostatek przyjaciół zdecydowanie zniekształcały jej spojrzenie na relacje międzyludzkie. Czasem grzeczność była tylko grzecznością.
- A ja będę liczyć na to, że wróci pan bez żadnych problemów. – Uśmiechnęła się lekko.
Gdy poczuła na dłoni pierwszą kroplę deszczu, wzdrygnęła się. Popatrzyła w niebo, dopiero teraz zauważając zmianę pogody. Na propozycję Demetre'a podniosła się i wyciągnęła w jego stronę parasolkę. Uznała, że przynajmniej wypada zaproponować nieme pójście razem pod parasolem.
- Myśli pan o udaniu się do miasta czy przeczekaniu tutaj? Zdaje się, że gdzieś jest altanka, choć wątpię, że w najlepszym stanie.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t659-sophie-levine
Sponsored content




Zapomniany staw Empty
PisanieTemat: Re: Zapomniany staw   Zapomniany staw Empty

Powrót do góry Go down
 
Zapomniany staw
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wishtown :: Wishtown :: Miejskie ogrody-
Skocz do: