Poszukuję.

Hyhyh to się pisze od nowa =w=

List gończy za:

- Inkwizycyjny, chodzący "dziennik" - chodzi o postać, która zna przeszłość Alexandrii od momentu zamordowania przez nią poprzednią Mistrzynię Żniwiarzy. Kogoś, kto byłby w stanie wyjaśniać Alex niektóre sytuacje z jej życia, których obecnie nie potrafi pojąć, po co, dlaczego i jaki to miało motyw. To może być również stara, dobra znajomość, o której - niestety - zapomniała.

- Dawna miłość - a raczej ktoś, z kim była blisko, ale po śmiertelnym ciosie w serce i wyjściu ze śpiączki, zapomniała o niej, więc teraz ta druga próbuje usilnie przywrócić to, co było między nimi. Niekoniecznie musiało to być dobre czy złe, po prostu było cokolwiek, a zniknęło, jak płomień świecy zgaszony przez śnieżycę. Inkwizycja bądź zwykli ludzie.

- Poczciwy człowiek - najlepiej mieszkaniec miasta, zwykły, szary człowiek. Ktoś, kto nie będzie widział Mistrzyni Żniwiarzy, jedynie jako chodzącej maszyny do zabijania, o której pogłoski krążą wśród mieszczan. Na przekór plotkom i strachowi, zaznajomiona postać, posiadająca w swoim posiadaniu nawet jako taką sympatię Alexandrii. Nic zobowiązującego.

- Wiedźma, której darowała życie - jeszcze przed utratą pamięci, Turner napotkała na swojej drodze potencjalnie niegroźną wiedźmę, która nie podlegała ani Królowej Wiedźm, ani Inkwizycji - najzwyczajniej w świecie nie mieszająca się w politykę, dawna "znajoma", o ile tak można nazwać kogoś, kogo chciało się zabić w pierwszej chwili.

Witam, witam i o zdrowie pytam!
A tak serio. Pilnie potrzebuję pewnej osóbki!
Chodzi dokładnie o takiego typka, który by uratował życie Hawke. Ogólnie wszystkie okoliczności do ustalenia. Jednakże chciałabym żeby była to silniejsza relacja, oddziałująca w dużym stopniu na ciemnowłosą. Na prawdę nie pogardzę osóbką o silnym charakterze, lekko wredną. *kaszlnięcie* No i nie byłoby źle jakby była ładna
Co do samej Hawke. Z charakteru jest raczej typem niepokornym, butnym, narwanym. Złodziej/grajek/włóczęga.
Po więcej informacji proszę się zgłaszać na gg (42267222) lub PW.

Nieaktualne, ale nie pogardzę jakimiś innymi relacjami.

To też się od nowa pisze

Na gwałt poszukiwana osoba, która po ucieczce Rab z laboratorium Inkwizycji, pomogła jej zrozumieć czym jest życie i dzięki której uwierzyłaby w końcu, że nie jest gównem i zasługuje na życie, o! Szczegóły na pw, albo cb, jak się złapiemy o:
DONE!

Trochę nietypowe ogłoszenie, ale szukam graczki (niestety wiem tylko, że tutaj gra/grała ale nie znam nicka)
Grała ze mną na forum (już zamknięte i mam nadzieję, że jeśli podam link nie złamię regulaminu)

http://www.homo-world.aaf.pl/

Imię jej Izabela

Byłoby miło, gdyby odezwała się ta zua Pani
Albo ktoś, kto ma z nią kontakt

Standardowe ogłoszenie. Szukam wszelakich proponowanych relacji. Kuzyn, wujek, starych przyjaciel, rywal, a może jakiś Inkwizytor który od dawna za nim biegał z pochodnią w łapie? Albo jakaś osoba której zawdzięcza życie? Jestem otwarty na wszelkie propozycje i na pomysły z relacjami. Trzeba tylko pamiętać, że moja postać to takie dziwadło i może to trochę komplikować znajomość.
Pisać można do mnie na PW, GG (7688510).
Bada-Boom!

Poszukuje:
- Opiekuna w Inkwizycji
Przydałby się. Odwalanie go jako NPC raczej w tym przypadku odpada. Przydałby się ktoś taki co zarazem będzie dość surowy, ale i da rade przymknąć nieco oczy na pewne sprawy i da trochę wolności Corvo.
- Znajomi, przyjaciele itp.
- Wrogowie
- Może jakiś obiekt westchnień?
- Zaginiony brat Corvo
Tu wystarczy się zapoznać z KP Kruczka. Wszystko do obgadania.

Poszukuję:
- Obiektu testowego
Czyli Koszmara, który da się pojmać i "tresować" jako zwierzątko na usługach Inkwizycji w ramach tajnego projektu.
- Sekretarki
Wymagania: osoba, która będzie ceniła pracę i goniła obiboka (Arcymistrzyni) do roboty na każdym kroku.
- Przeciwnika
Każdy potrzebuje swojego Paździocha.

 Kim jest taki opiekun? Czarownicą lub czarownikiem, któremu Mayhem asystuje. Chociaż chętnie pomaga wszystkim spotkanym wiedźmom, dobrze, żeby miał główną osobę, do której mógłby się „przyczepić”. May może pomagać absolutnie we wszystkim, co związane z magicznymi mocami, a dodatkowo potrafi nawet ugotować obiad. Jego samego karmić nie trzeba, ponieważ żywi się magią swojego opiekuna (jest to całkowicie bezbolesne i bezpieczne!). Warto nadmienić, że Mayhem przejmuje w dużym stopniu temperament i upodobania swoich opiekunów, toteż relacje są do ustalenia.
 WYMAGANIA: Musi to być czarownica (bądź czarownik). Najlepiej, ale niekoniecznie, ktoś z Cyrku, z uwagi na to, że tam obecnie przebywa Mayhem. Jak wspomniałem wcześniej, relacje do ustalenia, chociaż dobrze, żeby opiekun nie był skrajnym sadystą, ponieważ May wymaga od „pracodawcy” szacunku.

 Znajomi, przyjaciele, wrogowie, może jakiś poprzedni opiekun, który chciałby odzyskać Mayhema? Biorąc pod uwagę, że dostosowuje się on instynktownie do tego, czego chciałyby od niego inne osoby, zawsze da się stworzyć jakąś relację. Jeżeli masz pomysł lub po prostu chcesz, żeby Twoja postać znała moją, zapraszam na PW!

Poszukiwania!

Sojusznik

Lana to dwulicowa manipulantka, lecz nie każdy orientuje się, jakie jest jej prawdziwe oblicze (a przynajmniej tak powinno być). Poszukuję osoby, która przejrzałaby ją na wylot i mimo wszystko zdecydowałaby się z nią przestawać ze względu na możliwe korzyści. Może wspólna sprawa, może jakaś intryga - to do ustalenia. Najlepiej, by ta osoba również nie była aniołkiem i próbowała po swojemu wykorzystać sytuację.

Rywal

Tylko i wyłącznie ktoś z Inkwizycji. Zależy mi na jawnej rywalizacji, wszelkie szczegóły do dogadania.

Dłużnik

Lana umie być uczynna i miła, jeśli dzięki temu coś zyska. Poszukuję osoby, która mogłaby coś Lanie zawdzięczać (najlepiej coś dużego, nie musi o tym koniecznie wiedzieć). Postać musi mieć odpowiedni charakter - na pewno nie może wzbudzać w Lanie pogardy, reszta zależy od rodzaju przysługi, pomocy itp. Szczegóły do ustalenia.

Jestem również otwarta na inne propozycje relacji. Preferuję osoby z co najmniej dwumiesięcznym stażem regularnego pisania postów (choć przystaję na umówienie relacji wcześniej, a rozpoczęcie realizowania po spełnieniu tego warunku). Proszę o zrozumienie, nie chciałabym, aby ktoś nagle mi uciekł w trakcie pisania ważnej sesji. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Z chęcią przygarnę kogoś na stanowisko bliższej znajomej. Ważne, żeby osoba ta była w miarę cierpliwa do tego "rozlezieńca" jakim jest Lamia i była osobą która znałaby ją od tej cieplejszej strony. Która nie bałaby się wchodzić w jej przestrzeń bez zapowiedzi.
Chodzi mi o luźną, dobrą znajomość. Mile widziana próba pewnej opiekuńczości ze względu na zapędy Lamii do zapominania o tym, że żyje i potrafiąca stanąć za nią w razie potrzeby.
Może być dla niej jak siostra.

*Nakleja plakaty*

Sponsora - Wiecie jak to jest, kiedy prowadzi się nielegalną prostytucję? No właśnie, potrzebuję sponsora.

Opiekuna - Kogoś, kto w sumie jest bardziej szalony od Max'a. Dlaczego od razu szalony? Bo chce się nim opiekować. - [Polecany ktoś z inkwizycji, ale nie musi być]

Przyjaciół - Jest sam jak palec i potrzeba mu przyjaciół, nawet jeżeli później będzie ich przetrzymywać wbrew woli. :I

Jak masz jakiś pomysł, chciałabyś/chciałbyś, zostać jego mamusiom i tatusiom. Pisz, przystanę na wszystko.

- szpiedzy – zaprzyjaźnione czarownice albo te podlegające bezpośrednio pod Królową, a nad którymi teraz Iblis sprawuje pieczę, odkąd została Onyksem Korony. Chyba nie trzeba wiele wyjaśniać.

- znajome wiedźmy z wioski czarownic i podróży – bo skoro jest włóczęgą, na pewno poznała masę osób w trakcie swojej tułaczki. Relacje do ustalenia osobno, w zależności od propozycji/Twojej postaci. Dla każdego coś się znajdzie!

- ludzie skłonni do współpracy z wiedźmami – a nawet i z samą Iblis, bo zaciągnęli u niej dług czy to w zamian za jej pomoc, czy za zlecenie, które jej powierzyli, gdy swego czasu zajmowała się szelmostwem. Chodzi mi o łącznik z Wishtown, kogoś, kto wie, co w trawie piszczy. Byłoby fajnie, gdyby ta osoba nie przepadała za Inkwizycją, ale nie jest to wymóg odgórny.

- arcywróg - w ciekawostkach o Iblis wspomniałam, że uratowała szpiega Królowej od publicznego stracenia, więc musi to być ktoś z Inkwizycji… albo człowiek-fanatyk, który może sam chciał przeprowadzić „osąd” na czarownicy? Obie wersje są do uzgodnienia, niemniej, chodzi mi o takie stuprocentowe nemezis Iblis oraz walki na śmierć i życie.

- ludzie, u których pomieszkiwała, gdy pierwszy raz pojawiła się w Wishtown – widzę to jako formę wdzięczności za, np. odgonienie innej wiedźmy/Koszmaru, która/y chciała/chciał – idę w stereotyp – zjeść dzieciaka jakiejś rodziny albo Twoją postać. Musiało to się wydarzyć pięć lat temu. W zamian za ochronę, zaoferowano jej kawałek łóżka i stary, porwany koc, ale lepsze coś, niż nic.

Z racji tego, jak potoczyły się losy Merveille, spotkanie z członkiem rodziny z pewnością wiązałoby się z różnymi komplikacjami, konfliktem interesów czy światopoglądów itd. Czemu by tego nie wykorzystać?

Bogatej rodzinie Brownów niezbyt się poszczęściło. Najpierw, przy porodzie córki, zmarła matka Alexandra, potem w wypadku mąż, a osierocone dzieci trafiły do różnych opiekunów. O trzy lata starszego od Merveille brata (wówczas siedmiolatka) przygarnął stryjek, zaś jej młodszą o dwa lata siostrę - cioteczna babka. Merv w dzieciństwie, przeciwieństwie do reszty rodziny, często widziała Koszmary, zatem najbardziej prawdopodobne, że jej rodzeństwo to zwykli ludzie, choć można znaleźć kilka wytłumaczeń dla innych opcji, np. zatajenie pewnych rzeczy spowodowane strachem przed podzieleniem losu Mer (odrzucenie i niezrozumienie przez rodzinę) czy też wykorzystanie faktu, że najmłodsza z rodzeństwa miała zaledwie dwa lata, gdy się rozstali.

Prostytutka, osoba puszczalska lub po prostu taka, która wdała się w krótki romans z ojcem Mer, a lokalni bogacze i arystokraci, jak to mają w zwyczaju, rozdmuchali całą sprawę. Nosicielka lub czarownica, przypuszczalnie nieświadoma swojej inności. O matce Merveille wiadomo również, że Amblerówna jest do niej bardzo podobna. Niewykluczone, że kobieta miała też inne potomstwo.

W grę wchodzą też wszelkiej maści kuzyni, rodzeństwo itd. Brownów i matki Merveille, a także krewni pewnego Grabarza, który przez trzy lata opiekował się dziewczynką, lecz po poznaniu jej tożsamości popełnił samobójstwo, nie widząc innego sposobu na ucieknięcie od konieczności podjęcia wyboru między pracą i poglądami a miłością do podopiecznej.

Komuś udało się połączyć sprawę martwego Grabarza i zaginionej Amber Merveille Brown z przemykającym po ulicach chłopcem (a przynajmniej taką płeć na ogół podają zapytani klienci), który - jeśli już się przedstawia - podaje się za Merveille'a Amblera. Liczę tu na trochę mniej oczywistą relację niż "dorwę cię i zaciągnę na stos", a raczej na jakieś knowania czy prywatne korzyści. A może to krewny Mer?


Przyjaciel z wczesnego dzieciństwa, gdy Merv jeszcze była bogatą młodą damą i przyszłą Inkwizytorką? Widziany przez nią niegdyś Koszmar? Postacie mogą siebie pamiętać lub nie - jeśli to pierwsze, trzeba mieć na uwadze, że powiązanie zaginionej dziewczynki z Mer dostarczyłoby jej jedynie kłopotów, więc jej prawdziwa tożsamość byłaby wspólnym sekretem postaci.

Wszystkie osoby, które Merv mogła spotkać na swojej drodze, głównie wędrowcy i osoby niemieszkające od zawsze w Wishtown, a także ci, którzy od dziecka zajmowali się złodziejstwem, żebraniem itd.


Mer zmienia nawyki zdecydowanie rzadziej niż miejsce zamieszkania. Jako młodociany złodziejaszek zadawała się z sobie podobnymi, a teraz, gdy handluje kradzionymi rzeczami i myśli o rozwijaniu interesu, utrzymywanie kontaktu z różnymi złodziejami to jeden z jej priorytetów. Znanie najemników, informatorów, łączników czy zabójców na zlecenie Merv również uważa za przydatne. W końcu zawsze dobrze wiedzieć, na kogo można liczyć w nietypowej sytuacji albo spodziewać się dosłownego noża w plecy.

Niezależnie od tego, czy potrzebujesz naparstka, sukni, posprzątania domu, drogiego pierścienia, informacji czy kuzynki na jeden dzień - Merv podejmie się prawie każdego zadania i już nie odczepi się od ciebie tak łatwo, mając nadzieję na ponowny zarobek.

Dobrze by było znać swoje sąsiadki, czyż nie? Relacja w zasadzie dowolna, po prostu miejsce zamieszkania może być powodem znania się postaci.

Merveille to osoba, której wszędzie pełno, a która jednocześnie nigdy nie angażuje się zbyt w walkę poszczególnych grup. Uprzedzenia rasowe są jej obce i ani przyjaźń z Koszmarem, ani bliższa znajomość z Inkwizytorem nie brzmi dla niej niemożliwie. Oczywiście nie ma też się co łudzić, że ktoś taki będzie lubiany przez wszystkich. Krótko mówiąc - wszystko da się wymyślić i dogadać.

Dodanie relacji ważnych fabularnie: 27.08.2019.

Przejdźmy do rzeczy bez zbędnych wstępów~

Zależy mi na relacjach głównie pozytywnych i neutralnych oraz na mieszkankach Ponurego Boru i okolic. Biorę pod uwagę jednak wszystkie możliwości i jestem gotowa dogadywać szczegóły.
Aktualnie Vivian przebywa w lesie i niezbyt często zapuszcza się na tereny okoliczne. W mieście praktycznie nie bywa, jednak gdy należała do Cyrku, odwiedzała Wishtown w miarę regularnie.

Szczególnie szukam:
- czarownicy z miasta, która poznała Vivian dużo wcześniej w zupełnie innych okolicznościach. Wpadły na siebie ponownie w mieście i kto wie, może ta druga wyciągnęła Vivian z jakiś tarapatów? A może wymieniły informacje o losie znajomych czarownic?

- niespokojnej duszy, która w przeszłości mogła razem z Vivian wziąć udział w jakimś starciu z Inkwizycją

- kompanki od pustelniczego życia w lesie

- przyjaciółka z dzieciństwa - mniej więcej w wieku Vivian, w dzieciństwie żyła/często bywała na wiejskich terenach przy Wishtown

- i pewnie wiele innych, jak mi się przypomną konkrety to dopiszę o:

Uwaga! Szukam partnera do wspólnych, interesujących sesji, nie pierwszego lepszego inkwizytora, który chce zapolować na wiedźmę. Nie interesują mnie poważne walki na śmierć i życie, rzucanie kośćmi czy wołanie MG w przypadku walki. Chcę popisać ciekawe, rozbudowane wątki, pełne akcji, dram i gwałtownych emocji, a nie zawody, kto lepiej opisze akcję swojej postaci. Jeśli czujesz się swobodnie w sesjach zawierających pewne granice, a także niestraszne Ci ewentualne dogadanie niektórych elementów sesji/relacji, pisz śmiało, może uda nam się stworzyć coś fenomenalnego~

Aktualnie szukam:
- inkwizytora(k/m), który dostrzegłby w Vivian dawną czarownicę-skazańca

Vivian jest łudząco podobna do swojej mamy, która swego czasu była więziona w Inkwizycji. Grzech nie wykorzystać tego faktu o: Szukam inkwizytorki (można próbować przekonać mnie do inkwizytora), która zauważyłaby to podobieństwo (różnica wieku musiałaby wynosić pewnie ok. 10 lat). Konkrety do ustalenia, retrospekcje możliwe.

Jestem chętna do ustalenia relacji z cyrkowcami, których Vivian miała okazję poznać w trakcie swojego niedługiego pobytu w Cyrku.
Jestem otwarta na propozycje, jeśli Vivian do czegoś pasuje~

Szukam jedynej w swoim rodzaju, skomplikowanej, nieoczywistej, pełnej intryg i niedopowiedzeń relacji. Arcywróg, którego intencje nie są do końca jasne? Przeciwnik, który chcąc nie chcąc będzie musiał czasem połączyć siły z Vivian? Możliwości jest wiele, a ja szukam tego czegoś.
Zależy mi na relacji trwałej, ważnej i negatywnej, przynajmniej powierzchownie. Podejście mam takie samo jak do relacji z inkwizytorami - chcę po prostu napisać wspólnie coś fajnego~

Zainteresowanych zapraszam na pw~

//Drobna aktualizacja, przypomniało mi się więcej konkretów ouo

Hej. Poszukuję towarzystwa do wspólnej fabuły. Mam kilka ciekawych pomysłów, które jednak są oczywiście zależne od przynależności grupowej osoby, która zechce się ze mną pobawić. Nie mam większych wymagań co do postaci, z którą chciałbym stworzyć fabułę, wszyscy są mile widziani.


AKTUALNE!!!!!

Zawał serca. Oficjalny powód śmierci jej ojca nigdy Lilith nie przekonał, zwłaszcza że nie pozwolono jej zobaczyć ciała. Jakaś jej część nadal chce dowiedzieć się prawdy, poznać nazwiska i losy przesłuchujących go Katów - mimo że działo się to kilka lat temu i w innej miejscowości. Ona chce spróbować ostatecznie zamknąć ten rozdział, a ja jej rozwoju i odrobiny dramy. By jednak te cele spełnić, potrzebny jest ktoś, dzięki komu Lil mogłaby dotrzeć do tych informacji.

n i e a k t u a l n e