IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Mieszkanie Selene

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
AutorWiadomość
Selene
Kat
Selene

Liczba postów : 770
Join date : 21/05/2013

Mieszkanie Selene - Page 6 Empty
PisanieTemat: Mieszkanie Selene   Mieszkanie Selene - Page 6 EmptyNie Gru 27, 2015 4:26 pm

First topic message reminder :

Mieszkanie Selene - Page 6 Qxmijl

Mieszkanie Selene ogranicza się właściwie do pokoju na poddaszu, który wynajmuje od pewnej starszej kobieciny. Łazienka, kuchnia i jadalnia są wspólne, jednak nikomu to nie przeszkadza, gdyż rozmowy między mieszkańcami ograniczają się do ewentualnych powitań i któtich wymian formalnościami. A jeśli chodzi o pomieszczenie, w którym sypia Inkwizytorka... poza tym, że jest przestronne i znajduje się w nim wszystko co powinno – biurko z ciemnego drewna, wygodne łóżko, szafy i półki na książki, to panuje w nim artystyczny nieład. Tak to nazwijmy, aby uniknąć określenia: wieczny burdel. Wszędzie widoczny jest brak kobiecej ręki, na biurku i wokół nie znajdziesz ani skrawka wolnej przestrzeni, wszystko od góry do dołu zasłane jest papierami, przyrządami do pisania i księgam. W całym pomieszczeniu pachnie jakby pastą do butów lub czymś podobnym. Broń wszelakiej maści jest dosłownie wszędzie. W połowie ostrzenia nieopodal okna, wisząc dumnie na ścianie, nawet znajdzie się jakiś sztylet ukryty pod poduszką, dlatego należy uważać, gdzie się siada. Całość pokryta jest mniejszą lub większą warstwą kurzu, pościel smętnie leży w połowie na łóżku, a w połowie na miękkim dywanie. Ususzone kwiaty na parapecie są idealnym uzupełnieniem tego smętnego obrazu, jaki widzi się po przekroczenu progu.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t181-selene

AutorWiadomość
Veilore
Panna srebrna rączka
Veilore

Liczba postów : 229
Join date : 22/08/2015

Mieszkanie Selene - Page 6 Empty
PisanieTemat: Re: Mieszkanie Selene   Mieszkanie Selene - Page 6 EmptyNie Wrz 01, 2024 9:22 pm

Wyraz twarzy Selene, który Veilore widziała w lustrze mówił jej tyle, że może zacząć odrobinę mniej martwić się o jej nastrój i zagrożenie jego nagłej zmiany. Trochę więc mentalnie się rozluźniła, czego efektem było to, że wcale nie krępowała się dalej opierać o swoją towarzyszkę. Sophią przejmowała się zdecydowanie mniej. Wątpliwe, aby chciała mieć więcej wspólnego niż to konieczne z Selene i Veilore. Z pewnością nie chciałaby wiedzieć więcej i być jeszcze bardziej wplątana w tę ich zagmatwaną relację. Poza tym... Poza tym czy wszak nie ten się powinien wstydzić, co podgląda...?
– Cieszy mnie to bardzo. Potrzebuję dużo szczęścia, żeby za każdym razem przywozić do Wishtown swój tyłek w jednym kawałku... i nie chciałabym zostać zjedzona przez mole – powiedziała i zaśmiała się cicho.
Selene miała rację. Była jaka była wraz ze swoimi ideałami. Zmiana – jeśli nie niemożliwa, to z pewnością okazałaby się ciężka bez sięgania po jakieś magiczne pranie mózgu, które zmieniłoby ją kompletnie jako osobę. Najemniczka nie wydała z siebie ani niezgodnego z prawdą zaprzeczenia, ani potwierdzenia. Obie doskonale wiedziały jak się sprawy mają. Zamiast tego powiedziała coś innego, co po zetknięciu się ich twarzy w ciepłym geście stało się łatwiejsze.
– Zbyt ciężko mnie dogonić? Wiesz... Nawet wolne duchy potrzebują czasem... odpocząć... – szepnęła. „Nawet i duchy, którymi targają wiatry we wszystkie strony świata, potrzebują czegoś stałego w swoim życiu...” – pomyślała Veilore. Postanowiła się jednak nie żalić na głos, zresztą nie był to właściwy moment na tego typu zwierzenia. Miała cichą nadzieję, że kiedyś jej życie tak się potoczy, że pojawi się w nim coś niezmiennego, a raczej ktoś... Bo nawet jeśli jej przygody skutkowały wieloma znajomościami, które bywało, że zahaczały o intymność, to... to nie było to, czego skrycie pragnęła. Nie tak chciała, aby wyglądała jej przyszłość.
– Jesteś pewna, że nie dwie smugi...? – mruknęła cicho, czując lekko rozbawiona tym całym snuciem wizji na obraz lub fotografię, która nietrwale kształtowała się na powierzchni lustra. Patrzenie na Selene za pośrednictwem lustra stawało się coraz trudniejsze do zniesienia. Gdyby rzeczywiście miało dojść do zrobienia zdjęcia, w czasie gdy Selene robiła co robiła, to powstanie wyraźnej fotografii zakrawałby o cud. Vei wydała z siebie ciche westchnienie, gdy usta inkwizytorki wyminęły loki i osiadły na skórze szyi.
– Może obie musiałybyśmy być uwiązane, aby fotografia się udała... – uśmiechnęła się lekko, spoglądając cały czas w lustro.
– A potrzebujemy w ogóle jej zgorszenia? Czy potrzebujemy utrwalonej wizji, by się nią cieszyć kiedy zechcemy? – powiedziała cicho, jakby zastanawiając się, czy ta nagle wypowiedziana myśl nie będzie zbyt ryzykowna.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t161-veilore-silver-hand
 
Mieszkanie Selene
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
 Similar topics
-
» Selene
» Mieszkanie Matthewa A. Borcke
» Mieszkanie Fanny Morland
» Mieszkanie Christine
» Mieszkanie Wilhelma

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wishtown :: Wishtown :: Dzielnice mieszkalne-
Skocz do: