Truth or Dare

Prosta gra. Możemy zadać osobie powyżej pytanie (do gracza) lub dać zadanie (do wykonania przez postać na fabule) w zależności od tego co wybierze. Można to zrobić kosztem wystawienia się na to samo.

Na przykład:
Osoba A: Zadaje pytanie osobie powyżej. Chce zadanie. Gdy je otrzyma, musi je wypełnić na najbliższej fabule, w której będzie brać udział (lub której już jest częścią).
Osoba B: Daje Zadanie Osobie A. Chce pytanie. Gdy je otrzyma, odpowiada edytując swojego posta.
Osoba C: Zadaje pytanie Osobie B. Chce pytanie. Gdy je otrzyma, odpowiada edytując swojego posta.
itd.

Zacznijmy delikatnie. Kto mi zada pytanie?

ODPOWIEDŹ: Z Astharoth. Byłoby gorąco~

Gdyby Twoja postać musiała przespać się z inną postacią z tego forum, kogo byś wybrała? owo *na pewno nikt nie spodziewał się innego pytania*

A JA CHCĘ ZADANIE.

Wypełnione C:

W swoim najbliższym poście westchnij i romantycznie szepnij "Księżyc świeci niezwykle jasno. Chyba będzie padać."
To nie ja, to mój musk D:


Pam, pam, pam, pytanie OUO

ODPOWIEDŹ
Kolejnej konfrontacji rzeczywistości z poglądami, konfrontacji pełnej trudnych decyzji, emocji, rozdarcia, może konieczności wyboru między kimś a kimś, pogubienia w wątpliwościach, może załamanka psychicznego i kompletnego doła.
Ale nie mam żadnego konkretnego pomysłu :v

Czego najbardziej chciałabyś, żeby twoja postać doświadczyła?

Znów pytanie.

ODPOWIEDŹ: Nie, nie ma pojęcia.

Czy Fiammetta zdaje sobie sprawę z tego, że istnieje grupa ludzi która byłaby łasa na jej dość odbiegające od typowego kanonu piękna kształty?

Pytanie.
Odpowiedź: Prawdopodobnie całkiem zdrowo by jej odbiło (To znaczy, jeszcze bardziej niż wcześniej), a o jej decyzjach decydowałbym kością d20. Raczej mało prawdopodobne, ale w sumie ciekawa kwestia.

Jak zachowałaby się Twoja postać, gdyby nagle okazało się, że jedna nosi w sobie zmutowany gen, a co gorsze uaktywnia się on?

Zadanie.

Niech Isa zachowuje się tak wyzywająco/uwodzicielsko jak tylko się da do końca fabuły.

Zadanie.

Niech w następnej fabule Fiammetta boryka się z jakimś przelotnym zauroczeniem.

Pytanie.
Odpowiedź: dalej by wykonywała swoją robotę. Ale na pełen etat. Z zapleczem inkwizycji. Gardząc wiedźmami 10x mocniej. Prawdopodobnie dostałoby jej się za znęcanie się albo nawet "przypadkowe" mordy.
To jest wątek, który mógłby być również całkiem zabawny.

Co by było gdyby Inkwizycja postanowiła przygarnąć Octavię w swoje szeregi niekoniecznie zgodnie z jej wolą?



Pytanko~

ODPOWIEDŹ:
Nie, Vivian myśli tylko o mordowaniu Inkwizytorów~

Czy ze swoją umiejętnością kontroli koszmarów Vivian myślała kiedyś o wykorzystaniu co ciekawszych do czynów powszechnie uważanych za lubieżne (Dla siebie bądź innych)?

Pytanie.
Odpowiedź: ponieważ osoba która fabularnie skłoni Octavię/Alkahest do spędzenia z nią upojnej nocy dostanie zaszczyt nazwania mojej postaci z alta (kiedy się zdecyduje go zrobić). A zawieranie tego w wyzwaniu byłoby kantowaniem.

Czemu nie chcesz zadania typu "prześpij się z xxx"?

Pytanie.

ODPOWIEDŹ: Czasem tak, ale zazwyczaj umie się z nich wykręcić. W końcu "Z odrobiną prochu i doświadczenia, każdy tutaj mógłby być taką wiedźmą jak ja".

Czy "magiczne sztuczki" których nauczył jej ojciec nie sprowadza czasem na niej kłopotów w postaci inkwizycji?

Pytanie.
Odpowiedź: Z definicji byłaby skazana na jej łaskę. Zależy jak bardzo
Możliwość ruchu: próbowałaby znaleźć sposób na ucieczkę. Można być bohaterem albo można żyć by się odgryźć następnym razem
Unieruchomienie, z ekwipunkiem: Zależy, ale zapewne zagroziłaby wielkimi zniszczeniami w okolicy, które byłaby zapewne w stanie uczynić. Co zapewne skończyłoby się jakimś uszczerbkiem na jej zdrowiu.
Unieruchomienie, bez ekwipunku: Wielkiego wyboru by nie miała. Sytuacja, gdzie w swoim obcisłym kombinezonie byłaby związana do ściany aż sama ciśnie się na usta. Cichą nienawiść w pomieszczeniu na pewno można by było sprzedawać na kilogramy

Co by zrobiła twoja postać, gdyby zdarzyło jej się przegrać walkę z Wiedźmą i była zdana na jej łaskę?

Zadanie.

Zadanie: Podczas zabaw z ogniem spal sobie ubranie. Najlepiej całe, ale zostawiam to Twojemu wyczuciu~

Zadanie, poproszę. ALE MIEJCIE LITOŚĆ xDDDDDD

Niech Lynn będzie nadzwyczaj asertywny na swojej fabule z Isą. Podrywacz? Podrywacze dają uciec swoim ofiarom. Lynn ma ją mieć przypartą do ściany~

Pytanie.

ODPOWIEDŹ: Zwykły, jeden z tańszych jakie można kupić w piekarni.

Jakiego rodzaju chleb Twoja postać nosi przy sobie?

Wyzwanie, poza "prześpij się z "

Popisz się na fabule typowo kobiecym brakiem logiki. Popłacz się bez powodu, rozpętaj kłótnie, kończąc ją jakże wymownym "chyba ty", tupnij nogą, obraź się bez powodu, zażądaj gwiazdki z nieba. Masz dowolność, o. Byleby było nielogicznie~

Poproszę pytanie.

Odpowiedź: Booo... aktualnie nie są ze sobą tak blisko. Bo Matt jest jej psem? Bo TO NIGDY PRZENIGDY NIE BĘDZIE MIAŁO MIEJSCA, WTF, CO TO ZA PYTANIE xDDDD!? *rzuca stołem*

Czemu Selene jeszcze nie uległa Mattowi?

Pytanie.

ODPOWIEDŹ: Ja osobiście? No więc według mnie mają do tego prawo, w końcu Inkwizycja na nie poluje. Ale ogólnie wolałbym, żeby nie wstępowały na ścieżkę wojenną tylko spróbowały poszukać szczęścia gdzieś, gdzie są akceptowane (np. w kraju Ulricha \o/).
Fia ma podobne poglądy, ale ona chciałaby, żeby czarownice mogły żyć w pokoju tam gdzie chcą i pewnie wystąpiłaby w obronie niewinnych czarownic, tak jak broni ludzi przed koszmarami.

Co sądzisz o bardzo radykalnych czarownicach, które hejtują Inkwizycję?


Pytanko c:

ODPOWIEDŹ:
Raczej nie miałoby to żadnego znaczenia, gdyby Vivian wiedziała, że Alkahest jest łowcą wiedźm. Vivian nie znosi Inkwizycji właśnie za polowanie na wiedźmy, więc dla niej Alkahest stoi po tej samej stronie. Tutaj nie zadziała zasada "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem".

Czy biorąc pod uwagę wspólną niechęć/nienawiść do inkwizycji Alkahest i Vivian, gdyby ta druga się o tym dowiedziała traktowałaby tą pierwszą jakoś inaczej niż zwykłego przeciwnika/zagrożenie?

Pytanie.
Marmolada > dżem, ale truskawkowy jest zdecydowanie najulubieńszym.

Alkahest, słońce... Gdybyś mógł być dżemem, to o jakim smaku?


A ja chcę.... WYZWANIE. Dowalcie mi.
Już czuję, że będę żałować.

Twoja postać zna podstawy gry na pianinie - niech zagra z kimś w duecie, z czego niech druga osoba będzie wokalistą/ką. Albo niech zatańczy.

Wyzwanie. Z zastrzeżeniem jak poprzednio.

Napisz kiedyś na fabule (może to być w całkowitym odosobnieniu, gdzie nikt nie zobaczy), jak Alkahest zdejmuje maskę.


Wyzwanie. Ale proszę pasujące do postaci .-.

Viv... zdaje się być romantyczną duszą. Na dowolnej z sesji (ale najlepiej na tej z Lynnem XD) zaprezentuj ją w pełnej okazałości. Zachwycaj się naturą, wzdychaj do miłosnych historii, rzucaj tęskne spojrzenia w kierunku par idących pod ramię... Ponownie, daję dowolność~

Pytanie.

Odpowiedź: Matka Sel (dla informacji niektórych) jest czarownicą. Zależy, na którym etapie Selene by to uczyniła. Planuję dla niej w dalekiej przyszłości wewnętrzną przemianę, ale obecnie, gdyby się dowiedziała, że zabiła swoją matkę będącą czarownicą (zakładając, że nie poznałaby jej przy tym OuO), nie czyniłaby sobie z tego powodu większych wyrzutów. Nie byłaby dumna, ale trzymałaby się myśli: o jedną wiedźmę na świecie mniej. Starałaby się unikać tematu, udając, że nic się nie stało. Zapewne też czułaby się oszukana, początkowo dusiłaby to w sobie, aż do wybuchu i wielkiego wkurwu na ojca "dlaczego nie raczył jej powiedzieć". A później? Nie wiem, ale myślę, że to mogłoby podkopać jej wiarę w Inkwizycję.

Co Selcia zrobiłaby, gdyby dowiedziała się, że własnoręcznie zabiła swoją matkę?

Pytanie.

ODPOWIEDŹ: Oczywiście próbowałaby uciec. Czekanie na śmierć nie jest w jej stylu.