Truth or Dare

First topic message reminder :

Prosta gra. Możemy zadać osobie powyżej pytanie (do gracza) lub dać zadanie (do wykonania przez postać na fabule) w zależności od tego co wybierze. Można to zrobić kosztem wystawienia się na to samo.

Na przykład:
Osoba A: Zadaje pytanie osobie powyżej. Chce zadanie. Gdy je otrzyma, musi je wypełnić na najbliższej fabule, w której będzie brać udział (lub której już jest częścią).
Osoba B: Daje Zadanie Osobie A. Chce pytanie. Gdy je otrzyma, odpowiada edytując swojego posta.
Osoba C: Zadaje pytanie Osobie B. Chce pytanie. Gdy je otrzyma, odpowiada edytując swojego posta.
itd.

Zacznijmy delikatnie. Kto mi zada pytanie?

ODPOWIEDŹ: Z Astharoth. Byłoby gorąco~

Niech Asztarotek kiedyś na jakiejś fabule nosi sukienkę choć przez 1 post :^)

Pytanie proszę~

ODPOWIEDŹ:
Jeśli całkowicie, ale to całkowicie pominiemy fakt Inkwizycji, to wszystko zależałoby od tego, jak potoczy się ich znajomość. Raczej starałaby poznać go lepiej, nim wyrobi sobie o nim ostateczne zdanie. Gdyby znajomość rozwijała się pozytywnie, to Vivi nie miałaby powodu, by sądzić źle o Matcie. Może nawet zacerowałaby mu jakąś sukienkę albo coś. :>

Hmmm... Co Vivian uważałaby o takim człowieku jak Matthew~? Pomijając to, że jest w inkwi dla utrudnienia >:3c


Wyzwanie, bo mam jaja B^]

Nie będę bardzo chamska. Chcę tylko zobaczyć pijanego, tańczącego Matta. Okoliczności i towarzystwo dowolne :)))

Pytanie plz, bo jestem miękką pizdą i wiszę dwa zadania.

Odpowiedź: Well, zacznijmy od tego, że As nie zakochałaby się w Mefju XD Nawet pomimo retro, które kiedyś tam napiszemy. (mwahahaha!) A gdyby już się coś takiego zdarzyło... Ciężko mi powiedzieć, naprawdę, to jest takie abstrakcyjne, że właściwie mogłoby stać się wszystko.

Mówisz masz XD miało być pytanie więc: Co by było gdyby As zakochała się w Mejfu?

I choose dare becouse i can XD

Well, here we go. Pojaw się w samej bieliźnie w gabinecie Matta.

Zadanie żebym był zmuszony w końcu coś na fabule napisać.

Niech Lau na przyszłej fabule będzie obiektem dyskryminacji przez... cokolwiek: swoje nosicielstwo, płeć, skośne oczy. Lub co tam sobie tylko zażyczysz. Czy z zasługi NPCa, czy może umówisz się z drugim graczem, Twoja sprawa.

Wyzwanie~

Napisz z kimś sesję bez dialogów xDDDD
A przynajmniej przez 4 posty~


To ja chcę...Wyzwanie.
Ciekawe, co może spotkać moją kudłatą bestyjkę.

Nienawidzę Cię XDDDD

Ok, niech będzie... Niech Twoją kudłatą bestię spotka... Atak pcheł. I to nie byle jaki. Niech Rhezia się drapie, tarza po ziemi, wyklina i szuka ukojenia wszędzie.

Pytanie, bo się już boję XD.

Odpowiedź:

Selene kocha Inkwizycję swoim całym serdkuszkiem, ale... bardziej od niej kocha pozbywanie się wiedźm. Jeśli więc dowiedziałaby się, że w Inkwizycji dzieją się złe rzeczy... Typu oszczędzanie wiedźm, jakieś spółkowanie z nimi; na chwilę obecną rozważałaby bunt, ucieczkę. Gdyby jednak powyższe nie miało miejsca, z pewnością zrobiłaby dużo, aby się utrzymać na stanowisku lub nawet awansować. Poza oczywistym staraniem się i typową dla Selci nadgorliwością... nie zrobiłaby raczej niczego nielegalnego. Nie podkopywałaby z pewnością dołków przed innymi inkwizytorami, nie dopuszczałaby się większych oszustw. Wyjątkiem są właśnie sytuacje, w których stwierdziłaby, że wiedźmy są traktowane zbyt łaskawie xD.

Nie wiem, czy to pytanie już padło czy jeszcze nie, ale jak wiele Szelę jest w stanie poświęcić dla swojego stołka w Inkwizycji?

Pytanie, bo zadania dalej stoją ._.

Odpowiedź:
To ciężkie pytanie. Zależy, jakiego rodzaju egzekucji byłaby świadkiem. Gdyby miała szansę na uratowanie czarownicy i wyjście z tego cało, na pewno próbowałaby. Zwłaszcza, gdyby to była sytuacja jeden na jeden - Inkwizytor chce zabić wiedźmę w pojedynku sam na sam. Podobnie z paleniem na stosie: próbowałaby powstrzymywać płomienie na tyle długo, na ile starczyłoby jej sił, bo a nuż Inkwizycja się zlituje i wybierze inny, mniej brutalny sposób na śmierć. Gdyby nie miała możliwości pomocy... Zapewne odwróciłaby wzrok, byle nie patrzeć na śmierć niewinnej osoby, a później długo pałałaby szaloną nienawiścią do morderców. Jeśli to byłaby bliska osoba, może nawet szukałaby zemsty.

Co by zrobiła As, gdyby była świadkiem egzekucji innej czarownicy?


Pytanie~
Pozdrawiam Cię, Szele <3


ODPOWIEDŹ:
Zacznijmy od tego, że natura zajmuje stałe miejsce w serduszku Vivian. Randka w jakimś urokliwym, wolnym od intruzów miejscu w lesie jak najbardziej wpasowałaby się w jej gusta. Jakaś łączka, okolice wielkiego, starego drzewa, możliwości jest wiele, byle z dala od cywilizacji~

Jakie byłoby wymarzone miejsce na randkę/spotkanie towarzyskie Vivian?

Pytanie.
Odpowiedź: Polowałaby na taką osobę z jeszcze większym zacięciem niż zwykle. Sytuacja z jej siostrą jest mocno skomplikowana, i trudno powiedzieć wprost jak to na nią wpływa, ale... tak. Motywowałoby ją to jeszcze bardziej.

Co zrobiłaby Octavia, gdyby się dowiedziała, że ktoś z jej bliskich (jakiś przyjaciel, ktoś z rodziny, druga połówka) jest czarodziejem/ką?

Może pytanie?

Odpowiedź:
Raczej nie ma. Tak długo jak kobieta jest ładna albo w jakikolwiek sposób ciekawa, wpisuje się w jej gusta. Oczywiście, do jednych podchodzi chętniej niż do innych, na przykład kiedy ma wybierać między niewinną, uroczą niewiastą a podchmieloną chłopczycą, zawsze najpierw spróbuje z tą pierwszą (sorry, Haw < / 3). Można więc powiedzieć, że na jedną noc woli bardziej kobiece panie, bo te wydają się być dla nim większym wyzwaniem. Ale oczywiście nie wybrzydza, bo jak to mawiają: "kto wybrzydza, ten nie rucha", więc przygarnie wszystkie, dopóki mają ładne buzie <3

Czy Astaroth ma jakiś ulubiony typ kobiet? Niezależnie od odpowiedzi: dlaczego? *najprostsze pytanie ever*

Ekhem.
Wyzwanie, ale zgodne z moim wewnętrznym regulaminem pisania postów. xD

Na randkę Charlie ze sobą weźmie pluszaka i będzie cały czas do niego mówić.

Może być wyzwanie lub pytanie.

Niech Saja wda się z kimś w dyskusję na temat wędkarstwa w najmniej spodziewanym momencie.

Pytanie, bo jestem pizdą :/

Odpowiedź: welp, raczej nie miałaby skrupułów. Sama wykopałaby takiego delikwenta z Cyrku, uprzednio podpaliwszy mu dupę i zwyzywawszy od najgorszych. I nie pomógłby fakt, że kiedyś ów człowiek mógł się z nią przyjaźnić, mógł z nią spać i kraść konie. Skoro byłby to zdrajca, nie miałaby powodów, aby wierzyć w jakiekolwiek jego dobre intencje.

Co zrobiłaby Astaroth, gdyby któraś z bliskich jej osób w Cyrku okazała się szpiegiem, zdrajcą?


ODPOWIEDŹ:
Zacznijmy od tego, że kij jest Charlie niepotrzebny w kontekście chodzenia - Char ani nie kuleje, ani nie udaje. Gdyby się złamał, byłaby niesamowicie niezadowolona. Prawdopodobnie wyżyłaby się na osobie za to odpowiedzialnej (dużo tutaj zależy tak naprawdę od sytuacji), a potem znalazłaby drugi kij.
Pytanko~

Co Charlie by zrobiła, gdyby ktoś nagle złamałby jej kij, którego tak "niepotrzebuje"?


Tfru... Thru... Znaczy prawda no XD

Poważne pytanie! Kto ma największe szanse u Brena? Saja, Azazel czy Fanny? I dlaczego Saja?

Poproszę fajne wyzwanie fabularne, aby zmotywować mój leniwy tyłek do skończenia KP.

Hym... pewnie zostanę za to zlinczowany, ale to skomplikowane: Saja jeśli chodzi o emocje by miała największe, Az będzie brała z nim ślub na 100%, cóż a Fanny to tylko sex XD



Przyznaj się do swoich konszachtów z magią postaci należącej do inkwizycji (nie ważne jak, nie ważne której )



To ja też wezmę wyzwanie

Skoro Brendan jest Żniwiarzem, to niech wybierze się na polowanie na wiedźmy. Udane bądź nie, obojętnie.

Nie będę bułą, też chcę wyzwanie >:3

Ok! Skoro Nadia jeszcze czasem ma problem ze swoją mocą, niech przy okazji jakiegoś stresującego wydarzenia (dowolna interpretacja) nieumyślnie wytworzy sobie jakąś widoczną, zwierzęcą część ciała. o3o

Pytanie, hłe hłe~

ODPOWIEDŹ:
Vivian nie jest jakoś mocno związana z Cyrkiem, więc podeszłaby do tego bardziej obiektywnie niż cyrkowcy z krwi i kości. Na pewno odczułaby złość, pomogłaby tym, którzy przetrwali atak, ale nie uznałaby tego za swoja osobistą tragedię. Chyba że w trakcie napadu na Cyrk zginąłby/został ranny ktoś z jej bliskich. Wtedy byłaby naprawdę wściekła i mogłaby szukać winnego, aby się zemścić, w zależności od doznanej przez tę bliską osobę krzywdy.

Viv co byś zrobiła gdyby Cyrk został zniszczony, a Ty w rzaden sposób nie mogłabyś go ocalić?


Wyzwanie już mam to teraz pytanie ładnie proszę. .


Odpowiedź ; Hmm..Saja jeszcze nie wie, że jej ukochana Fanny jest wiedźmą, gdyby jednak się dowiedziała, to sprawa jest prosta. Serce czarnowłosej rozbiłoby się na milion drobnych kawałeczków, z którego każda osobna cząstka mocno by krawiła, ale nadal byłaby posłuszna Inkwizycji. Więc co za tym idzie? Najpierw podeszłaby do sprawy łagodnie i odłożyła wszelkich starań, aby nakłonić ją do współpracy z Inkwizycją, jeśli by to nie poskutkowało, to przy torturach z pewnością by się zgodziła, a jeśli by nawet i to zawiodło, to pozostaje jej wyłącznie zabić Fanny, co mogłoby odbić się trochę na twardej psychice Saji.

Czy Saja wie, że Fanny jest wiedźmą? Jeśli nie, co by zrobiła, gdyby się dowiedziała?

WYZWANIE!

Niech przez sporą część jakiejś fabuła Nadia będzie... kozą mdlejącą :>


Pytanko, bo jestem bułką rozmiękczoną w mleku~

ODPOWIEDŹ:
Jest jedna rzecz, której nie powinnam już tykać (a przynajmniej tak uważam), a trochę mi przeszkadza: wiek. Trochę żałuję, że nie dałam Vivian odrobinę więcej lat, zmieściłabym więcej ciekawych motywów w jej przeszłości. ;w; Inne niedociągnięcia w historii (małe i duże, choć ogólny sens i przebieg wydarzeń jest niezmienny) wciąż poprawiam, korzystając z tego, że nie wpływają w żaden sposób na sesje, aż w końcu pewnego dnia spojrzę na gotowy tekst, zdziwię się, iż udało mi się to osiągnąć i z dumą wstawię go na forum, całkowicie zamykając jej przeszłość. OuO Nie stanie się to pewnie nigdy.
A, no i mogłaby mieć proste włosy. Więcej ciekawych artów.

(znowu na Ciebie trafiam Viv XD)
Co by u dla Ciebie wymyślić fajnego...
Czy jest coś w postaci Vivian (charakterze, historii, wyglądzie) co byś zmieniła, a na to niestety jest już trochę za późno, albo nie możesz tego zrobić? ;w;


Pytanie tylko dajcie coś ostrego!!! >u<