Integracja lvl: wishtown

First topic message reminder :

Zadajemy pytanie osobie poniżej, na dowolny temat np. dotyczący jej upodobań, postaci na forum, czy tego co jadła wczoraj na śniadanie. Osoba ta odpowiada zgodnie (w mniejszym lub większym stopniu) z prawdą i zadaje pytanie kolejnej osobie.

Moje pytanie:

Co Cię przygnało na to forum!? :O

Zawsze inwestuję w charakter. Kiedy grywałam na PBFach, gdzie były jakieś punkty doświadczenia, LVLe, umiejętności i tego typu pierdoły, zazwyczaj zlewałam to i skupiałam się na zwykłych fabułach, które rozwijały moją postać. Dla mnie ukazywanie tego, jaka ona jest i jak zmienia się wraz z biegiem wydarzeń jest ważniejsze, niż cyferki w profilu i np. to, jak daleko Asztarot może plunąć ogniem XD Chociaż to też jest czasami fajnie rozwinąć, ale bez przesadyzmu.

Możesz dowolnie zmienić swoją postać, poprawić w niej wszystkie niedociągnięcia, które Cię teraz gryzą. Co dokładnie zmieniasz i dlaczego?

To bardzo ciężkie, filozoficzne pytanie. Dlatego odpowiem na nie bardzo prosto: całkowicie wyprostowałabym Vivian włosy (bo trudno obrazki fajne znaleźć czasem :I) i ujęłabym jej 8cm wzrostu, byłoby zabawniej~

Czy odważył(a)byś się zmienić jedną rzecz ze swojej przeszłości, której żałujesz, wiedząc, że zmieni to całkowicie teraźniejszość (w nieznany sposób)?

Hmmm... Ogółem to zależy od tego, czy zmieniłaby się na lepsze czy na gorsze. Jeśli dotyczyłoby to zaczęcia robienia czegoś (typu: rysowanie, bieganie etc.), albo zaczęcie, ale rezygnacja po pewnym czasie, to pewnie bym się odważyła, ale jeśli dotyczyłoby to sytuacji, która niekoniecznie była zależna ode mnie (np. zatrzymanie kogoś przed odejściem) to chyba nie. Ostatecznie: Raczej nie.


To ja zadam lajtowe pytanie:
Lubisz przebywać wśród zwierząt?

Uwielbiam. Każde zwierzę jakie zobaczę muszę pogłaskać i się z nim pobawić (prócz wszelkich pajęczaków), nieraz nawet tracąc zainteresowanie innymi ludźmi, taki fetysz. Nawet moje plany na życie są niejako poświęcone zwierzakom i nawet, jeśli nie uda mi się dostać na weterynarię lub wytrwać na niej, to mam zamiar zostać babą otoczoną wielkim zwierzyńcem <3

Czy jest coś, co Cię przeraża? Co to jest?

Mam trypofobie. Czuję się też skrajnie niekomfortowo w dużych skupiskach ludzkich. Kiedyś też bałem się panicznie psów, jak jeden mi doskoczył do twarzy. Nerwica natręctw też fajna nie jest.

Brałaś/eś kiedyś udział w sesji RPG w obcym języku?

Brałem udział w sesjach RPG w obcym języku i czasem zdarza mi się jeszcze zagrać. A dodając, angole zdają się być bardziej otwarci na roleplay, podczas gdy nasi rodacy zwykle są zawstydzeni odgrywaniem postaci lub też sądzą, że taka zabawa jest czymś, do czego nie warto się przyznawać. Baza angielskich RPG'ów też jest o wiele, wiele większa niż Polskich. Można znaleźć więcej rzeczy dla siebie i często na jakimś nieco wyższym poziomie. Mile przypominam sobie spędzone godziny z anglikami, a przynajmniej osobami znającymi ten język. Uczenie się i początkowe wbijanie co rusz słówek do translatora, bo używali oni takich bardziej skomplikowanych zdań czy czegoś, czego translator nawet nie był w stanie określić. Bariera językowa bywała czasem utrapieniem, lecz suma summarum, gdy rzucało się kostką by rzucić kulą ognia z szczyptą wymiany zdań, czy też prosząc Head of Personel na statku kosmicznym o pieczątkę, bo chciało się stać cyborgiem, gdzie wymogiem było wycięcie mózgu, czuło się naprawdę ogromną satysfakcje. Nawet jeśli czasem łamało się język, to gdy druga osoba zrozumiała, można było poczuć takie... "FUCK YEAH, I DID IT, BITCHES!"
Aczkolwiek, języka angielskiego nie cierpię, nienawidzę, gardzę, ponieważ jak w polskim określić można uczucia w bardzo bogaty sposób i nie tylko, tak tam jest to... nieco upośledzone.


Gdybyś miał/a możliwość zabicia człowieka i nie poniesienia za to odpowiedzialności, nacisnęłabyś/ąłbyś spust? I jeśli tak, to co musiałaby zrobić druga osoba, by zostać w ten sposób potraktowana?

Cóż, jeśli miałabym nie ponieść żadnej odpowiedzialności - jasne. Tylko, że przez odpowiedzialność w tym momencie uznaję nie tylko złapanie, sąd i więzienie. To też fakt jak się człowiek będzie z tym czuł, a na pewno wjeżdża to na psychikę. To odpowiedzialność za swój (i nie tylko) stan po zabiciu.
Trzeba wiedzieć kogo, dlaczego, za co i co komu to zabrało. Wbrew pozorom każdy człowiek ma jakieś swoje miejsce i swoją rolę i zabicie go zawsze przynosi konsekwencje, nawet jeśli morderstwo nie zostanie nigdy wykryte.
Reasumując - gdyby nie było ŻADNEJ odpowiedzialności, miałabym mieć pełne przyzwolenie władzy, poczucie Mary Jane, która nie cierpi psychicznie i nie widzi w tym problemu - zabiłabym.
Co musiałby zrobić? Wystarczy, że byłby głupi i a pozwolenie na odstrzał by istniało.
To tyle z mojej potwornej strony

Jaki jest Twój najgorszy (najbardziej obrzydliwy, niemoralny, odpychający itepe itede) fetysz?

Przypomniałam sobie o tym temacie i już wiem, dlaczego nikt nie odważył się tu napisać przez tak długi czas.
MARY XDDD WTF XD

To ja odważę się powiedzieć, co chyba i tak każdy może podejrzewać/wie.
Yaoi.
Po prostu.
Trolololololo



To ja zapytam...
Czy w imię spełnienia marzenia, miłości, przygody życia, czegoś, co dałoby ci dużo szczęścia, zaryzykował(a)byś, że ludzie uznają cię za wariata?

Jasne. Nieskromnie przyznam, że często tak robię. Jeśli czegoś bardzo chcę, bo wiem, że sprawi mi to radość w jakikolwiek sposób, zazwyczaj nie patrzę się na innych ludzi. To miewa czasami swoje minusy, ale hej, przynajmniej jestem szczęśliwa przez tych parę chwil i dumna z tego, że nie byłam miękką bułą i zrobiłam co chciałam \o/

Jest wiosna. Wiadomo, przyroda budzi się do życia. Przez otwarte okno do Twojego pokoju wpada wkurzony szerszeń-morderca. Co robisz?

Zaczynam wrzeszczeć i czekam, aż ktoś przyjdzie mnie uratować. Ewentualnie podpalam dom. Ewentualnie, zachowując wszelkie środki ostrożności, zabijam go perfumami/dezodorantem, a potem dla pewności dobijam kapciem.


Masz wakacyjny wybór: pobyt w ekskluzywnym hotelu w wielkim mieście lub biwak w leśnej głuszy. Co wybierasz i dlaczego?

Ale... muszę płacić za hotel? xD
Zakładając, że tak + że mnie stać... o tak, wybrałabym hotel. Lubię ciepełko. I miękkie łóżko. "Głusza" nie brzmi zachęcająco. Pomijając nawet robactwo, niewygodę, chłód i brak bieżącej, ciepłej wody, trochę powątpiewam w moją zaradność. Gdybym chciała pobyć na łonie natury, zawsze przecież mogę wyjść z mojego luksusowego hotelu, wsiąść w błyszczącego mustanga i pojechać, chociażby do tej "głuszy". xD

Czy pisałaś/pisałeś sesję, która mocno utkwiła w Twojej pamięci? Lub czy masz jakąś ulubioną fabułę z PBFów? Jeśli tak, o czym była? Co Cię w niej urzekło?

Tak. Moja postać, postać Raczka i bitwa na poduszki (i lampki) w sklepie meblowym. Najbardziej yolo fabuła na świecie, niepowtarzalna. <3

Jaki jest Twój ulubiony typ fabuły (dramacik, romans itp.) i dlaczego?

Chyba, żadna z tych dwóch co wymieniłaś. Ja po prostu lubię sesje w których coś się dzieje. A zarówno romansidła jak i dramy są z góry ustawione i dogadane, nie zawsze w 100% ale w większej części. więc gdzie tu miejsce na przypadek losowość? Ja lubię jak umawiamy się z drugą postacią, że się spotkamy tu i tu i mamy coś wspólnego do zrobienia, a co i w jaki sposób się wydarzy czy też nie zależy od nas tylko. Bardzo fajne też są fabuły gdzie dostaje się od MG małe zadania by coś zrobić w trakcie trwania jakiegoś tam wydarzenia i tylko ty znasz to zadanie i kilka innych osób też takie posiada i wykluczają one się na wzajem.

Jakie było twoje pierwsze forum pbf?

Nie pamiętam nazwy, ale to było jakieś końskie. Pamiętam, że grałam koniem fryzyjskim (ogierem), który umiał siadać (!). Wszystkich którzy mogli mnie pamiętać serdecznie przepraszam : (

Skoro już jesteśmy przy forach: którą część KP najbardziej lubisz pisać i dlaczego?

Metryczkę: imię, nazwisko, wiek i resztę. Dlaczego? Bo szybko idzie. XDD I w moim przypadku zwykle od takich drobnych informacji zaczyna się wymyślanie całej postaci. Wygląd, charakter i historia przychodzą później.


Czy lubisz wyzwania na fabułach? Dlaczego? Mam tutaj na myśli wyzwania typu hiper trudna fabuła, test charakteru Twojej postaci, sceny pełne trudnych emocji, doświadczeń itp.

Jestem graczem RPG'owym i znowu wracam do PBF'ów. Jeśli chodzi o RPG'i to zawsze jest jakieś wyzwanie zależne od mistrza gry. Na ten przykład aktualnie gram kampanie w której ja i moja ekipa,z naciskiem na "ja" musimy pokonać maga który w tym uniwersum jest uważany za świętego dodatkowo posiada artefakt zwiększający drastycznie moc. Jeśli chodzi o wyzwania dane same sobie to ja zawsze przed zrobieniem postaci daję sobie punkt główny który chcę osiągnąć. Czasami w trakcie fabuły dochodzą nowe wyzwania które też często realizuję. Na ten przykład niedawno w PPG'u pojawiła się opcja aby z mojej postaci zrobić nad maga porównywalnego mocą z świętym. Oczywiście dążę do tego celu.

Od czego Tworzysz imiona swoich postaci?

Hym...może uznacie mnie za dziwaka ale w większości od zagranicznych świętych... ale nie jestem wierzącym fanatykiem czy coś takiego



Ile lat "bawisz się" na pbf'ach?

No, będzie gdzieś z 6 lat.

... Grasz na jakimś instrumencie?

yyy.. nerwy i gitara (od klasyka po elektryka przez bas XD )


jaki masz kolor włosów ?

Naturalny czyli szaro-brązowy-ciemny-blond

Jaki masz kolor oczu?

babka jak dowód wyrabiałem to upierała się że bursztynowe XD ale według mnie piwne


Jakiej muzyki słuchasz?

Głównie Polskie kawałki. A jeśli chodzi o gatunek to wszystkiego po trochu, chociaż najbardziej lubię folk.

Grasz w jakieś gry komputerowe?

Gram~! Najczęściej w gry typu rougelike, sandbox, robię delikatne podejścia do rpg~

Coś dla posiadaczy multikont(czyli większość na tym forum): z jakiś powodów musisz porzucić wszystkie postacie poza jedną. Kogo zostawiasz i czemu?

Zostawiłabym As, oczywiście. Mam ją najlepiej ograną i najbardziej się do niej przywiązałam, a do tego daje mi chyba najwięcej możliwości interakcji z innymi. Chociaż dobrze, że nie muszę tego robić, bo tęskniłabym za swoimi multi, zwłaszcza za Nadią D:

To może inaczej: jakie multi byś stworzył/a, gdyby nie ograniczał Cię czas i chęci?

Moja odpowiedź nie będzie za bardzo satysfakcjonująca, bo zdaje mi się, że gdy mam pomysł, to po prostu tworzę nową postać. A brak czasu, jak powszechnie wiadomo, jest bardzo wenogenny. Tylko co do tych pomysłów, jestem trochę wymagająca. Nigdy nie wypuściłabym mojej postaci na fabułę, ani nie założyłabym KP, gdybym nie miała przemyślanej drogi rozwoju dla niej. Po prostu, muszę mieć pojęcie, gdzie moja postać wyląduje w przyszłości i w trakcie gry nie trzepać bezmyślnie postów (chociaż to też jest całkiem spoko xD), a pokierować jej losy tak, abym miała okazję zrealizować swoje plany. Prędzej czy później.
Wiem, że to marna odpowiedź na Twoje pytanie, ale lepszej chyba nie mam, a jestem tu po to, by rozruszać temat XD. Ewentualnie mogę dodać, że kierowałabym się najprędzej do Cyrku/Korony, jako że lubię różnorodność w swoich multi.

Moje pytanie: co sądzisz o fabułach... erotycznych (z braku lepszego słowa, określę to w ten sposób xD)? Są one według Ciebie w ogóle potrzebne? A może niezbędne? Jak się w nich odnajdujesz?