IndeksSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Opuszczona Chatka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 12, 2019 10:50 am

First topic message reminder :

Opuszczona Chatka - Page 2 Chata-w-lesie-2
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow

AutorWiadomość
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyNie Lut 17, 2019 8:08 pm

Chwila oddechu wydawała się zbawienna dla Rachel. Zyskała pewność siebie, chęć, by dalej pociągnąć ten temat.Gdyby położyła rękę na jego kroczu to zdałaby sobie sprawę z tego, iż on był gotowy. Gotowy na to, co miało za jakiś czas nastąpić. Jego męskość była postawiona w najwyższy stan gotowości.
Tak jak sądził, jego komplement nie zadziałał na tę kobietę w jakiś szczególny sposób. Jeśli oczywiście jakkolwiek na nią zadziałał.
Wsunął język do jej ust, po czym zatańczył z jej językiem namiętne tango.Tango miłości, tango namiętności. Chciał bawić się w ten sposób, bowiem czuł, że dzięki temu uzyska pełne spełnienie. Zadziwiające było to, jak jedna osoba potrafi otworzyć drugiej oczy na świat. Dominacja w łóżku bywała fajna, ale nie zawsze. W tym przypadku by się nie sprawdziła.
Pozwolił przewrócić się na plecy tak, by cyrkówka znalazła się nad nim. Nie protestował, nie przeszkadzał. Chciał wiedzieć, gdzie to wszystko ich zaprowadzi. Wtem poczuł jej dłoń na swoim kroczu. Dłoń, która chwilę później została zabrana.
Rachel jakby się speszyła.
Mężczyzna chwycił ów dłoń i skierował ponownie pomiędzy swoje nogi,czyli tam, gdzie podniecenie było najbardziej wyczuwalne. To tam rosła jego męskość, którą to Rachel mogła poczuć. Wstydziła się, to oczywiste, przy braku doświadczenia. Kwestia to pozbyć się wstydu, by było im przyjemnie.
-Nie wahaj się, nie gryzę. - powiedział do akrobatki. Co prawda, sam najpierw chciał się zapędzić u kobiety w te rejony, ale postanowił sprawom płynąć tak, jak zamierzały to robić. -Tym nie sprawię ci bólu, a jedynie masę przyjemności. - rzekł do niej. Ufała mu? Wzięła sobie do serca jego słowa? Wątpliwe. Zachowywała się trochę jak dziewica i Crew wiedział, że Herrington nie miała zbytniego doświadczenia w seksie z mężczyzną.
Jeśli w ogóle takowe miała.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyNie Lut 17, 2019 9:26 pm

A i owszem, to, że był gotów, nie pozostawiało żadnych wątpliwości. Tak samo jak fakt, że wiedziała to, bo jej ręka została na powrót tam skierowana. Blondynka spłonęła rumieńcem, ale nie wycofała się, nawet gdy nie była już przytrzymywana. Zerknęła ukradkiem na twarz mężczyzny, ale nie znalazła tam żadnych oznak, że arystokrata chciał ją poniżyć lub w jakikolwiek sposób sprawić dyskomfort. Spuściła wzrok, gdy się odezwał. Ból? Dopiero teraz zdała sobie sprawę, że... że... Później. To będzie później. Póki co górowała nad osobnikiem, który niczego jej nie nakazywał i czekał cierpliwie na jej ruch.
- Nie wiem, czy to do końca dobrze, że nie gryziesz - spróbowała zażartować, puszczając mu oczko.
Cóż, ciekawość powoli zaczynała kiełkować gdzieś pod warstwą zawstydzenia. Przesunęła powoli palcami po całej długości, uważnie badając strukturę. Starała się skupić na tym całą swoją uwagę, by odepchnąć inne myśli, i po chwili poczuła się na tyle pewnie, że zaczęła dłońmi błądzić nawet po wewnętrznych stronach ud mężczyzny, testując różne stopnie nacisku i czekając na reakcję. Później postanowiła pójść nawet o krok dalej i zatrzymała dłonie na linii spodni Gabriela. Z pewnym wahaniem, ale nie zatrzymując się na zbyt długo, powoli odpięła pasek i rozprawiła się z guzikami. Niezauważalnie przełknęła ślinę i wsunęła dłoń pod materiał.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyPon Lut 18, 2019 12:18 pm

Gabriel bardzo lubił, gdy siedziała na nim naga lub półnaga kobieta. Miał wtedy wspaniały widok na piersi oraz resztę ciała osoby, która uraczyła go tym wspaniałym darem. Rachel dodatkowo czuła się chyba coraz pewniej, bo gdy tylko mężczyzna położył jej rękę na swoim kroczu to kochanka nie zabrała jej, a zaczęła wodzić i dotykać go w tamtych okolicach, aż w końcu rozpięła jego pasek, poradziła sobie z guzikami i wsunęła dłoń pod materiał dotykając  jego męskości. Uśmiechnął się lubieżnie do kobiety, po czym, w miarę możliwości, zsunął spodnie z siebie sprawiając, że jego przyjaciel ujrzał światło dziennie. Był spory i dosyć gruby. Crew położył swoją dłoń na dłoni Herrington i zaczął poruszać nią w przód i w tył. Czyżby cyrkówka nie wiedziała co robić z tą częścią ciała mężczyzny? Bo jeśli tak faktycznie było, to Gabriel powinien ją tego nauczyć, bo jak się coś pozna, to człowiek przestaje się tego bać. Człowieka powinno się na spokojnie oswoić z czymś nieznanym.
Gdy akrobatka zaczęła powtarzać jego ruchy to tylko przyspieszył je, po czym zabrał dłoń i pozwolił sobie odprężyć się. Pozwolił sobie czerpać z tego przyjemność. Jego oddech przyspieszył, przyjemność stawała się coraz większa. Co prawda, nie tak duża jak wtedy, gdy dłoń zostałaby zastąpiona ustami lub gdyby był między jej nogami, ale nie wszystko od razu. Nie będzie jednak od niej wymagał tego, by tym razem dała mu oralną przyjemność.
Leżał tak przez chwilę, a jego podniecenie rosło z  każdym kolejnym ruchem dłoni dziewczyny. W tym czasie mężczyzna wodził dłońmi po jej udach. Dalej po prostu nie sięgał. W pewnym momencie uznał, że wystarczy już też przyjemności dla niego. Czas na Herrington. Usiadł i pocałował kobietę mocno i namiętnie. Dłonie przeniósł na jej pośladki a torsem zbliżył się do niej tak, by czuć dotyk jej piersi na swoim ciele. Długo tak nie siedział, bo delikatnie naparł na swoją towarzyszkę, by przewrócić ją na plecy. Sam zdjął z siebie spodnie będąc teraz całkowicie nagim przed Rachel. Pocałował ją  ponownie, a jedną dłonią najpierw musnął jej piersi, potem brzuch, a następnie wsunął rękę pod materiał spodni napotykając tę cudowną dolinę rozkoszy, którą miała każda kobieta. Zaczął powoli masować jej wrażliwe miejsce badając również reakcję na te działania. Odrzuci go? Przestraszy się? A może w pełni się podda jego działaniom?
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyPon Lut 18, 2019 1:07 pm

Rzucając krótkie spojrzenia mężczyźnie, zdała sobie sprawę, że zdecydowanie podoba mu się to, co widzi. W ciągu ostatnich kilku minut straciła na pewności siebie, ale przecież wyglądała atrakcyjnie i tak się czuła. Może jednak wcześniejszy komplement Gabriela zadziałał, jednak z pewnym opóźnieniem. Skoro już za późno na wstyd, wyprostowała się troszeczkę bardziej, eksponując mocniej swoje wdzięki.
Sama nie była pewna, co powinna myśleć o widoku pod sobą. Została odrobina niepokoju przed nieznanym, ale blondynka dzielnie ciągnęła swoją rolę. Ciepła dłoń mężczyzny na jej dodawała pewności, więc wkrótce ruchy dziewczyny stały się silniejsze i bardziej zdecydowane. Zaryzykowałaby stwierdzeniem, że podoba jej się ta zabawa. W życiu by nie pomyślała, że posiadanie w łóżku osobnika płci męskiej i ewentualne przejęcie inicjatywy może być tak przyjemne. A potem się skończyło.
Przymknęła oczy, ciesząc się znów dotykiem ust Gabriela i pozwoliła przewrócić się na plecy. Nie żeby miała jakikolwiek wybór, arystokrata pomimo użycia niewielkiej ilości siły i tak był o wiele masywniejszy od drobnej cyrkówki. Teraz to ona miała widok na pełnię wdzięków mężczyzny i jak najbardziej zamierzała to wykorzystać, nie odrywając od niego wzroku. No, do czasu. Gdy jego dłoń przeniosła się w niższe rejony, odchyliła głowę do tyłu, przymykając oczy. Mimowolnie podciągnęła kolana do góry i bliżej siebie, jednak nie blokując w żaden sposób dostępu. Dotyk wywoływał dreszcze na całym jej ciele, skutkując delikatnymi ruchami bioder i pleców. Wyginała się jak kotka w delikatny łuk, by później znów zderzyć się z miękkim materiałem łóżka. I tak w kółko. Ponownie miała trudności w panowaniu nad oddechem.
Zanim się zorientowała, sięgnęła do krawędzi swoich spodni, szukając guzików. Sprawnymi ruchami poradziła sobie z nimi i spróbowała opuścić ubranie, wliczając w to oczywiście bieliznę, niżej z zamiarem pozbycia się go całkowicie.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyPon Lut 18, 2019 2:47 pm

Gabriel przyspieszył ruchy palcami chcąc dać kobiecie możliwie najwięcej przyjemności. Nie protestowała, poddała się temu, co z nią robił. To było mu bardzo na rękę, gdyż wiedział, że Rachel teraz się już raczej nie wycofa. Słuchał jej pojękiwania, patrzył na jej ciało, które raz po raz wyginało się w łuk, wiła się niczym piskorz, drżała. Dzięki temu wiedział, że to co robił, podobało jej się. W pewnym momencie zobaczył, jak Herrington sięgnęła do swoich spodni, rozpięła guziki i próbowała je zsunąć z siebie. Zrobiła to, ale tylko do momentu, w którym sięgała. Crew pomógł jej pozbyć się tych ubrań sprawiając, że teraz cyrkówka była najpiękniejsza, czyli taka, jaką ją Pan Bóg stworzył. Gabriel westchnął z zachwytu widząc te jędrne piersi, wąską talię z wcięciem, biodra, które jednak nie przecinały skóry, nie wystawały i nie wyglądały nienaturalnie. Akrobatka miała wspaniałą figurę. Taką, jakiej w zasadzie większość kobiet mogłaby pozazdrościć. I jedynie pomarzyć.
- Rzeczywistość przerosła moje najśmielsze oczekiwania. - powiedział pod nosem, nie będąc nawet pewnym, czy te słowa zostały usłyszane.
Zabrał rękę spomiędzy nóg kobiety, po czym pocałunkami zniżył się tam, aż wreszcie miał przed twarzą jej kwiecie. Czuł ten specyficzny, kuszący zapach.
Odgarnął włosy na plecy, po czym złożył pocałunek tuż nad linią zarostu. Potem jednak wysunął język i zagłębił go w najbardziej intymnym dla kobiety miejscu. Skupił się na tym drobnym języczku, który każda z nich miała i to jego trącał, ssał, raz nawet delikatnie przygryzł delikatnie. Dawał z siebie wszystko, byleby Rachel była zadowolona, byleby czuła się komfortowo i byleby wiedziała, że od niej zależy, co się później stanie. Wsuwał dwa palce do jej wnętrza i zaczął poruszać nimi drażniąc przednią ściankę, jednocześnie nie przerywając działań, które wykonywał swoim językiem.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyPon Lut 18, 2019 11:30 pm

Nie usłyszała jego słów przez ilość bodźców, aktualnie do niej docierających. Skupienie się na czymkolwiek innym niż odczuwana przyjemność przychodziło z trudem, niewiele myśli zajmowało teraz umysł blondynki. Zdecydowanie nie była w stanie formować zdań, toteż jedyne, co wydobywało się z jej ust, układało się w cichutkie pojękiwania, zyskujące na sile wraz z posuwającymi się do przodu działaniami mężczyzny. Niekontrolowanie poruszała biodrami w górę, momentami zbyt mocno, prawdopodobnie zmuszając arystokratę do przytrzymania ich wolną ręką.
Zdała sobie sprawę, że chyba jest wciąż zbyt spięta, gdy odrobinę za mocno ścisnęła uda na skutek trącenia wrażliwszego punktu gdzieś wewnątrz niej. Nie można było odmówić Gabrielowi talentu do rozpieszczania kobiet. Przygryzła wargę i spod przymkniętych powiek skierowała ku mężczyźnie nieco przepraszające spojrzenie. Spróbowała trochę się odprężyć, całkowicie kładąc na pościeli i uspokajając biodra. Mimowolnym ruchem jedną dłoń zacisnęła na materiale gdzieś obok, a drugą przesunęła po swoim boku w górę, trącając delikatnie piersi. Chciała więcej i nieco intensywniej, ale nie odważyła się prosić.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 19, 2019 1:17 am

Gabriel przykładał się ze wszystkich swoich sił i umiejętności, by Rachel było jak najlepiej. Jego język wyprawiał cuda, jego palce były giętkie jaki nigdy. A przynajmniej tak mu się zdawało. Przynajmniej miał taką nadzieję. Herringotn wciąż nie protestowała, gdy próbował na niej kolejnych rzeczy. A to palce drażniące przednią ściankę, a to język wirujący wokół jej najczulszego punktu. Nie protestowała. Ba! Czerpała z tego radość. Wiła się jak piskorz i czasem Crew musiał przytrzymać ciało swojej kochanki, gdy ta zbyt entuzjastycznie na coś zareagowała. Ciche jęki były natomiast prawdziwą muzyką dla jego uszu. Wspanialszą niż Wagner, Beethoven czy Mozart. On był multi instrumentalistą, ale jednak odwzorowanie w muzyce piękna kobiecych jęków wymykały się nawet najwybitniejszym mistrzom muzyki.
Zauważył jej przepraszające spojrzenie, ale kompletnie je zignorował. Nie powinna przepraszać za naturalne reakcje swojego organizmu. Cyrkowka powinna się czuć naturalnie, chciał, by tak się czuła. Po nieznośnie długiej chwili, w trakcie której rozgrzewał kobietę przed następnym punktem programu, przerwał swoje działania. Oderwał się od ustami od jej kwiecia i przeniósł się wyżej. Po chwili leżał nad nią mając twarz naprzeciwko jej twarzy. Patrząc się jej głęboko w oczy. Uchwycił w dłoń swoją męskość, nacelował na wejście do jej doliny rozkoszy, przymierzył się do tego "ciosu", ale nie ruszył się dalej. Nie pozwolił sobie na to, by jego natura brutala wzięła nad nim górę. Nie wszedł w nią, nie zdominował. Dotknął, otarł się, ale nie zrobił nic więcej.
- Jesteś gotowa? - zapytał. Zapytał, czy była gotowa na to, by wreszcie wdarł się pomiędzy jej nogi, by odarł ją ze wstydu i wstrętu względem mężczyzn. Zapytał, czy była gotowa, by stać się kobietą. Chciała, czy w kulminacyjnym momencie się wycofa?
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 19, 2019 11:55 am

Przymknęła powieki, czując przyjemne, ciepłe dreszcze. Czasem zdecydowanie nabierały na intensywności, zamieniając się w gwałtowne prądy przechodzące przez jej ciało, gdy mężczyzna raz po raz zahaczał o wrażliwsze punkty. Początkowo Rachel myślała, że robi to przypadkiem, ale później zdała sobie sprawę, że każdy ruch był przemyślany i zamierzony. Gabriel bawił się z nią, sprowadzając raz po raz do krawędzi przyjemności, by później nieco zwolnić. Wszystko to działało na blondynkę intensywnie i momentami dość frustrująco, o czym dawała znać krótkimi prychnięciami gdzieś pomiędzy zabłąkanymi jękami. W pewnym momencie uniosła biodra wyżej do góry, czując, że wszystko to zmierza do czegoś, co... I wtedy przyjemny dotyk zniknął. Język i dłonie zostały zabrane, zostawiając po sobie uczucie pustki i delikatnego chłodu między udami. W następnej chwili arystokrata znajdował się nad nią, gotów na następny etap zabawy. Rachel także była gotowa.
Zarzuciła mu ręce na szyję, przyciągając go nieco bliżej siebie. Sięgnęła do jego włosów, odgarniając je z jednej strony, by mogły swobodnie spływać z drugiej. Zostawiła jedną dłoń w ciemnych kosmykach, a drugą się podparła, unosząc delikatnie.
- Wejdź we mnie - wymruczała mu niskim, wibrującym tonem wprost do ucha, oznajmiając tym samym, że mu ufa. Leżąc na łóżku była tak niewinna i bezbronna, że arystokrata gdyby chciał, mógłby ją wziąć nawet i siłą, szybko i brutalnie, przekreślając wszystkie wcześniejsze słowa. Wykazał się jednak czułością i cierpliwie poczekał na jej znak, co cyrkówka jak najbardziej doceniała.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 19, 2019 1:34 pm

Gabriel czekał na decyzję Rachel. Miał pewność, że nigdy nie spała z mężczyzną i nie musiała tego nawet mówić. Jej zachowanie to zdradzało. Niepewność, wahanie, początkowy strach. I do pewnego momentu, nawet jak już była naga, chyba nie do końca wiedziała, czy tego chciała czy nie.
Mężczyzna wiedział, jak kobiety reagowały na rozkosz, wiedział jak wyglądały, gdy zbliżały się do spełnienia. Wiedział też, że czasem, gdy kobieta uzyskała orgazm, to nie miała ochoty przez jakiś czas na dalsze zabawy. Dlatego też, gdy Crew widział, że cyrkówka się zbliżała, to z premedytacją przestawał, albo zwalniał tempo tak, by oddalić nieco chwilę szczytowania.
I wreszcie, gdy był nad nią, gotowy do tego, by doprowadzić wieczór do kulminacyjnego momentu, uzyskał zgodę. Wszedł w nią, ale zrobił to delikatnie. Nie od razu. Najpierw wszedł ledwie na kilka centymetrów, by chwilę później wyjść całkiem. Potem wszedł kolejnych kilka centymetrów głębiej i tak aż do momentu, w którym był w niej cały. Uśmiechnął się do niej pokrzepiająco.
Wtedy to też zaczął powoli się ruszać, wchodząc i wychodząc, raz po raz. Chciał, by czerpała z tego przyjemność, nie ból, więc nie spieszył się nigdzie. Mieli przecież jeszcze całą noc przed sobą. Mężczyzna czuł, jak dolina rozkoszy Rachel ciasno zaciskała się wokół jego przyrodzenia, jak łaknęła więcej, jak dawała o tym znać obfitą wilgocią. Podobało mu się to. Czuł się jak ktoś, kto wprowadza laika w meandra specyficznego aspektu życia, jak mentor, który swoją uczennicę prowadzi tak, by ominęła wszelkie trudności.
Przyspieszył swoje ruchy.
Jego rozkosz też rosła z każdym ruchem bioder. To było całkowicie inne doznanie niż gra wstępna z użyciem dłoni. Tutaj wiedział, że Herrington już nie mogła się przed nim bardziej otworzyć, bardziej mu zaufać. A on, z jakiegoś irracjonalnego powodu, w tym przypadku postanowił owego zaufania nie niszczyć, a pielęgnować je. Miał jednocześnie nadzieję, że to spotkanie nie będzie pierwszym i ostatnim, a pierwszym z wielu. Nie koniecznie musieli wtedy lądować w łóżku. Zwyczajnie polubił tę dziewczynę.
Jego oddech przyspieszył, gdy wbijał się w swoją kochankę. Czuł, że delikatnie drżał na całym swoim ciele. Z przyjemności, z ekscytacji, że to akurat jemu ta cyrkówka postanowiła oddać swój kwiat. Jedną dłonią chwycił jej pierś i zaczął ją masować nie przerywając oczywiście ruchów swoich bioder. W pewnym momencie wyszedł z niej całkowicie.
- Czas, bym pokazał ci inną pozycję. - wyszeptał jej do ucha. Położył się na plecach. - Usiądź na mnie. - powiedział, ale nie było to polecenie. Mało raczej znamiona propozycji, prośby.
Poza tym, nawet Łowca Koszmarów czasem odczuwał zmęczenie.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 19, 2019 8:11 pm

Zdawała sobie sprawę, co jej polecenie ciągnęło za sobą. A raczej mogła się domyślać, bo rzeczywistość okazała się troszeczkę inna. Gdy Gabriel zaczął się w nią wsuwać, znów opadła na łóżko, cichutko sycząc z bólu. Miała wrażenie, jakby coś chciało ją rozerwać tam na dole, ale starała się nie skarżyć. Odruchowo zasłoniła twarz dłońmi, zagryzając wargi i wstrzymując oddech. Bolało tak, że przez moment w kącikach zaciśniętych powiek pojawiły się łzy, ale nie chciała tego przerywać. Świadomość, że mimo wszystko mężczyzna nie chciał zrobić blondynce krzywdy, działała pokrzepiająco. Poruszał się powoli, delikatnie, dlatego to uczucie było znośne. Wypuściła powietrze z trudem, gdy jego mały przyjaciel znalazł się już cały w jej ciele. Odważyła się także otworzyć oczy i odwzajemniła uśmiech, chcąc jak najbardziej pokazać, że wszystko z nią w porządku. Był trochę bledszy i nie tak radosny jak wcześniej, ale Rachel miała nadzieję, że nie zostanie odebrany źle. Pisnęła jeszcze kilka razy, gdy kilka dodatkowych dreszczy bólu, wywołanych przez ruchy arystokratycznych bioder, przeszyło jej miednicę. Później dyskomfort zaczął znikać, zastąpiony przez przyjemne uczucie wypełnienia. Ponownie wygięła się w łuk, przyjmując wszystko, co mężczyzna miał jej do zaoferowania.
Rzuciła mu pełne satysfakcji spojrzenie, słysząc jego słowa. Faktycznie czuła się trochę jak uczennica, któremu nauczyciel pokazuje nowy świat, ale właściwie tak właśnie było. Gdyby nie instrukcje i pomoc Gabriela, niewiele potrafiłaby tutaj zdziałać. I na pewno nie czułaby się tak pewnie. Przesuwając się do niego bliżej i zajmując wygodną pozycję  na jego biodrach, zastanawiała się, ile jeszcze mógłby jej pokazać. Jeśli w ogóle byłyby inne do tego okazje. Postanawiając obyć się tym razem bez asysty, ustawiła się odpowiednio i powoli, bardzo powoli, osunęła się w dół. Szybko odkryła, że tutaj wszedł o wiele głębiej i miała nadzieję, że poza kolejną delikatną falą bólu zwiastowało to również lepsze doznania niż wcześniej. Nawet pomimo tego, że w chwili obecnej nie mogła do końca się wyprostować. Poruszała się na tyle, ile chwilowo mogła, a gdy przywykła do sytuacji, zdołała usiąść prosto, wodząc palcami po odsłoniętym brzuchu mężczyzny.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 19, 2019 8:48 pm

Wciąż ją bolało, gdy wchodził do jej wnętrza? To go nieco zmartwiło, ale skoro wciąż go nie zrzuciła z siebie to widocznie postanowiła to przetrzymać. To znaczyło, że faktycznie nigdy nie miała między nogami...no...niczego. Ale to nie było już istotne. Kobieta właśnie przechodziła inicjację i, jeśli kiedykolwiek spotkają i skończą podobnie jak dzisiaj, to już powinno być lepiej. Ale czy takie coś w ogóle się powtórzy, czy może po prostu jak wyjdą z tej chatki to ich drogi się rozejdą i nigdy więcej się nie spotkają?
Miał nadzieję, że to nie było ich ostatnie spotkanie.
Mężczyzna zobaczył, jak kobieta spełniła jego prośbę. Usiadła na nim i pozwoliła, by powoli Gabriel mógł się w niej zagłębić. Faktycznie, w tej pozycji wchodziło się głębiej i Crew zdawał sobie sprawę, że w przypadku pierwszego razu mogło to być problematyczne. Ale, jak widać, i tutaj Rachel postanowiła być dzielna. Czy jej się podobało? Trudno stwierdzić. Na pewno była zmotywowana, by doprowadzić ten wieczór do końca. Wiedziała, że jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć i B. Oby tylko dotarli do Z.
Mężczyzna nie zapędzał się za bardzo, dopóki Herrington nie poczuje się komfortowo. Niemniej jednak nie mógł się powstrzymać przed uchwyceniem biustu kobiety. Delikatnie pieścił te partie jej ciała chcąc sprawić, by ten pierwszy raz wspominała miło, a nie z niechęcią.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 19, 2019 10:00 pm

Zauważyła cień niepewności na twarzy Gabriela. Martwił się, czy podoba jej się przebieg sytuacji? To dobry znak. Początek był trudny, ale Rachel czuła się już lepiej, więc nic nie powstrzymywało jej dalej przed pełnią satysfakcji. Poruszała biodrami najpierw delikatnie i powoli, by później nieco przyspieszyć. Czuła na sobie dłonie mężczyzny, co tylko potęgowało wrażenia. Lubiła ten dotyk i ciepło od niego płynące. Chwyciła jego ręce w swoje, powoli przesuwając je w tył, aż wylądowały na jej pośladkach. Pozwoliła mu na badanie tamtych rejonów, sama się pochylając i sięgając swoimi palcami ramion i obojczyków mężczyzny. Czule przeciągnęła nimi od boków, przez barki, po jego szyję. Kończąc, jedną dłoń zostawiła na policzku łowcy, a drugą oparła się swobodnie gdzieś z boku. Pochyliła się jeszcze mocniej i odszukała ustami jego wargi, by złączyć ich w pocałunku. Z jej strony niezwykle delikatnym i pełnym pasji.
Dzisiaj grała rolę księżniczki, a skoro postanowiła uczynić z niego swojego rycerza, zamierzała też pozwolić mu w pełni cieszyć się widokiem jej nagiego ciała.
Wyprostowała się ponownie, falując biodrami. Unosiła się raz w górę, raz w tył, a także momentami do przodu, testując różne kąty i nachylenia. Podobał się taki rozwój sytuacji. Nie czuła żadnego nacisku ani przymuszenia do czegokolwiek, mogła spokojnie być panią swoich działań. A Gabriel.. cóż, była pewna, że także nie mógł narzekać, rzadko kto mógł uczestniczyć w takim spektaklu razem z panienką Herrington. Jęki powróciły, wydobywając się słodkim dźwiękiem z jej ust. Odrzuciła głowę w tył, przymykając oczy. Jasne kosmyki długich włosów falowały razem z nią, rozlewając się po ramionach, plecach i podskakując na klatce piersiowej.
Najgorzej podczas całego wieczoru czuło się niepodważalnie łóżko, trzęsąc się i skrzypiąc pod nimi, ale Rachel kompletnie nie zwracała na to uwagi.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 19, 2019 11:36 pm

Łóżko było ostatnią rzeczą, którą w tym momencie Gabriel się przejmował. Nawet jakby miało się pod nimi zapaść to i tak nic specjalnego się nie stanie. W końcu i tak już było stare. Widoki, jakie serwowała mu Rachel były nieziemskie i to na tym postanowił się skupić. Jej piersi były jędrne, nie za duże, nie za małe. Mieściły się w dłoniach, był idealne. Gdy jego dłonie zostały przeniesione na pośladki to też nie protestował. Te były cudowne, ale co się dziwić, Herrington była akrobatką, a zatem była bardzo wysportowana. Jej figura była niesamowita, nogi, jak na niewielki wzrost sprawiały wrażenie długich, smukłych. Brzuch, na którym można było zobaczyć każdy mięsień malujący się i pracujący pod skórą był po prostu obłędny. Tak, taki widok jak ten należał do rzadkości, nawet w przypadku Gabriela, który dosyć często przecież sypiał z kobietami.
Akrobatka testowała nowe możliwości poruszając biodrami w różny sposób, w różnych kierunkach. Pocałunek przyjął w taki sposób, w jaki spragniony na pustyni człowiek przyjmuje wodę. Z zapalczywością, pasją i niemalże zachłannością. W pewnym momencie postanowił znów zmienić pozycję. Taką, która również powinna się kobiecie spodobać.
- Teraz ja o ciebie zadbam. - powiedział do niej. Usiadł, ponownie ją pocałował, ale robiąc to wstał. Odwrócił się, położył Rachel na łóżku i poprosił, by ustawiła się na czworakach, plecy wygięte w dół. Ciekawy był, czy taka pozycja jej się spodoba, więc nakierował na wejście do jej doliny rozkoszy, po czym wszedł delikatnie, powolutku, by możliwie najmniej ją bolało. Położył dłonie na jej biodrach i zaczął poruszać się powoli biorąc ją od tyłu. On osobiście lubił tę pozycję, ale jeśli cyrkówka będzie ją chciała zmienić, to Crew nie będzie wyrażał żadnego sprzeciwu.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptySro Lut 20, 2019 3:12 am

Rachel zdecydowanie czuła się w swoim żywiole, ale przez krótki moment zapomniała, że to jednak Gabriel pełnił rolę jej przewodnika. Pokornie, z delikatnym uśmiechem, spełniła jego prośbę. Teraz, gdy była już pewna, że żadna krzywda jej nie spotka, po prostu dała się prowadzić. Wszystkie dotychczasowe instrukcje mężczyzny nie zaszkodziły dziewczynie, no może poza krótkimi epizodami, więc spodziewała się, że i tym razem pomoże jej odkryć coś nowego.
- A to nie tak, że już to robisz? - Odpowiedziała swoim uwodzicielskim tonem już będąc do niego tyłem i rzucając mu krótkie spojrzenie błękitnych oczu. Teraz już była pewna, że nie chciała, by to było ich ostatnie spotkanie. Chciała doświadczać tego częściej, czuła, że wkrótce zatęskni za jego czułym dotykiem. Jedyne, co jej średnio odpowiadało, to fakt, iż już nie mogła obserwować mężczyzny. Chociaż może to i lepiej, mogła teraz skupić się na swoich doznaniach, całkowicie zdając się na działania arystokraty. O dziwo już nie wywoływały bólu, a czystą przyjemność, więc przesadna ostrożność zaczynała być zbędna. Oparła przedramiona o miękką pościel, wyginając się w łuk i eksponując teraz swoje biodra i tyły. Wkrótce poczuła, że to co dostaje już nie do końca wystarcza, więc słowa opuściły jej usta prędzej niż zdołała się zorientować.
- Szybciej - mruknęła, mimowolnie wykonując ruchy biodrami mające na celu pomoc w mocniejszym wbiciu się i stymulacji tych czułych punktów, które były odpowiedzialne za słodkie odgłosy, błąkające się gdzieś po ustach blondynki. Znów poczuła narastające, intensywne uczucie gdzieś w jej podbrzuszu i miała szczerą nadzieję, że tym razem Gabriel nie zrobi nic, by ją od owego uczucia oddzielić.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptySro Lut 20, 2019 1:26 pm

Uśmiechnął się pod nosem, gdy kobieta retorycznie zapytała, czy właśnie tego nie robił. Podobało mu się to podejście, podobało mu się to, że Rachel w łóżku była nieoszlifowanym jeszcze diamentem. Lubiła działać na własną rękę i wystarczyło jej tylko pokazać, jak fajne i satysfakcjonujące może to być. Dobrze, że nie była w łóżku kłodą, która jedynie leży i oczekuje zadowolenia. Takie kobiety były najgorsze.
Gabriel nie usłyszał już syknięcia bólu. Był zatem albo mniej odczuwalny, albo całkowicie zniknął, to znaczy zaginął na zawsze. Dlatego też cyrkówka nie musiała mu dwa razy powtarzać, by przyspieszył. Zrobił to, z tym, że prędkość jego poruszania się była teraz dużo większa niż wcześniej, co w połączeniu z głębokością penetracji jemu dawało niesamowite doznania. Miał nadzieję, że i Herrington czuła się podobnie. I tym razem nie zamierzał przerywać ze względu na zbliżający się orgazm kobiety. Chciał, by poczuła się wreszcie spełniona. Już i tak zbyt długo wodził ją za nos. Następnym razem, jeśli tylko mu się to uda, pokaże jej wspaniałość kobiecych wielokrotnych spełnień. Zakładając, że następne spotkanie oczywiście nastąpi. Będą mogli też poeksperymentować, by znaleźć wszystkie preferencje Rachel. Ale to była na razie sfera planów, które nie wiadomo czy się ziszczą.
Fakt pozostawał faktem, że mimo iż akrobatka była kompletnie niedoświadczona, tak Gabrielowi było z nią...po prostu dobrze. I to uprawiając z nią seks, ale też wcześniej, gdy rozmawiali. Czuł się w jej towarzystwie swobodnie, lekko, nie związany okowami arystokratycznego rodowodu. Ona - uciekinierka, on - lekkoduch, dziwak, ekscentryk.
Mężczyzna przyspieszył jeszcze bardziej, a na jego skórze wystąpił kropelki potu. Słodkie jęki, jakie dobywały się z gardła jego kochanki były prawdziwą muzyką dla jego uszu. Czymś, co sprawiało, że bardziej mu się chciało starać. W tym przypadku jego własne pragnienia zeszły na drugi plan.
Najważniejsza była Rachel Herrington.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptySro Lut 20, 2019 3:32 pm

Działania mężczyzny były tym, czego Rachel potrzebowała. Niespokojny oddech uciekał krótkimi sapnięciami i jękami z jej ust, ale nie starała się już nad tym panować. Traciła kontrolę, ale nie czuła się z tym źle. Narastała w niej jeszcze większa chęć zostawienia rzeczy tak, jak miały się dziać. Świadomość swoich czynów też gdzieś już uciekła, więc jęki zyskiwały na intensywności, aż powoli zamieniały się w ciche krzyki. Przylgnęła klatką piersiową całkowicie do łóżka, nie będąc w stanie dłużej jej utrzymywać w górze, jednak biodra wciąż pozostawały na swoim miejscu. Zapewne skończyły tak samo na pościeli, gdyby nie były podtrzymywane przez silne ręce. Mimowolnie spięła całe swoje ciało, zupełnie jakby cała ta rozkosz już się w niej nie mieściła i gwałtownie szukała ujścia gdzieś między udami blondynki. Poczuła także falę skurczy, zaciskających mocniej jej wnętrze na przyrodzeniu, co powodowało jeszcze silniejsze doznania. Cały umysł Rachel nagle się oczyścił, nie będąc w stanie pomieścić innych informacji poza czystą rozkoszą. Zamknęła oczy, wstrzymując oddech. Nie trwało to jednak długo, bo jeden ostatni, szczególnie silny dreszcz wstrząsnął całym jej ciałem, wyrywając głośny krzyk spomiędzy jej warg. Po tym nie miała już kompletnie sił na nic innego, osiągnęła swój limit, czując resztki ciepła rozlewającego się po jej mięśniach. Oparła czoło na przedramionach, pozwalając oddechowi jeszcze szaleć, a jasnym, poplątanym kosmykom zakryć jej twarz w nieładzie. Uśmiechała się jednak w odprężeniu, od wieków nie czując się tak dobrze
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptySro Lut 20, 2019 3:59 pm

Gabriel tym razem nie miał zamiaru powstrzymywać siebie, nie chciał zwalniać. Chciał, by Herrington poczuła wreszcie to wyjątkowe spełnienie jakie może dać tylko mężczyzna. I dokładał wszelkich sił, by owo szczytowanie wreszcie ją spotkało. Przyspieszył swoje ruchy, o ile to możliwe, trzymając mocno w dłoniach biodra kobiety. Z jej ust dobywały się coraz głośniejsze jęki, które po jakimś czasie przerodziły się w cichy krzyk. A on nie przestawał. Sapał ciężko ze zmęczenia, ale wiedział, że meta była tuż za rogiem, była na wyciągnięcie ręki. I wreszcie doświadczył tego, jak Rachel doznała spełnienia. U każdej z kobiet wyglądało to inaczej. W przypadku cyrkówki był to bajeczny widok. Spazm, jaki przeszedł jej ciało,  Crew odczuł na własnej skórze, bowiem czuł, jak jej kobiecość zacisnęła na jego męskości. Sam zbliżał się do końca, więc przyspieszył jeszcze te dwa ostatni ruchy sprawiając, że były wyjątkowo potężne i głębokie. Nagle wyszedł z kobiety, a jego ciało też zostało ściśnięte skurczem. Zacisnął zęby czując własne spełnienie, które wreszcie nadeszło, a którego nie był w stanie w sobie utrzymać. W gruncie rzeczy było to niemożliwe. Przez kilka sekund nie był w stanie się ruszyć, ale potem odetchnął głęboko i wyprostował się. Dyszał ciężko ze zmęczenia, po czym położył się obok dziewczyny na boku. Jego przyjaciel jeszcze chwilowo wciąż był twardy, ale z każdą sekundą stawał się coraz mniejszy. Opadał, jak to zwykle bywało.
Spojrzał się na swoją kochankę błyszczącymi oczami, na jego twarzy gościł szczery uśmiech zadowolenia. Podpadł dłonią głowę.
Wtedy to przypomniał sobie, że przecież wciąż mieli alkohol. Podniósł się z łóżka, chwycił butelkę i wrócił na swoje wcześniejsze miejsce. Upił potężnego łyka. Musiał w końcu uzupełnić płyny.
Nie mówił nic, gdyż uważał, że to nie on powinien zabrać głos jako pierwszy. Postanowił poczekać, aż dziewczyna dojdzie do siebie.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptySro Lut 20, 2019 7:39 pm

Trochę zajęło dziewczynie odzyskanie świadomości. Świat zdawał się być gdzieś za zasłoną oszołomienia i jednoczesnej błogości. Biodra opadły na łóżko po stracie oparcia, ale to tylko pozwoliło Rachel ułożyć się wygodniej. Nie próbowała przez chwilę nawet ruszać jakimkolwiek kawałkiem swojego ciała, bo była pewna, że i tak ma za mało siły na robienie takich rzeczy. Gdy myśli powróciły, przeleciały szybkim wspomnieniem wszystkiego, co się dzisiaj działo. Spowodowało to mniej lub bardziej gwałtowną reakcję, bo Rachel natychmiastowo dźwignęła się na łokciach, unosząc w górę. Rozejrzała lekko zdezorientowana, ostatecznie zdając sobie sprawę, że to nie był sen. Potrząsnęła kilka razy głową, odgarniając włosy z twarzy. Czuła się wyczerpana. Nie mogąc nawet utrzymać ciała w powietrzu, położyła się znów, tym razem na boku, próbując poukładać wszystko w głowie. W tym momencie Gabriel wrócił z alkoholem, usadawiając się obok niej. Przygryzła wargę myśląc nad czymś intensywnie.
- Wciąż nie wierzę... - mruknęła wreszcie, przekręcając się na plecy. Nie czuła potrzeby zasłonięcia się czymkolwiek, nie było jej zimno, a arystokrata.. cóż. Też nie miał niczego na sobie. Wiedziała, że nie śniła, ale to nie powstrzymało jej przed podciągnięciem się odrobinę w stronę partnera. Pozwoliła sobie oprzeć głowę na jego klatce piersiowej, wodząc dłonią po jego skórze.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyPią Lut 22, 2019 12:31 am

Gabriel spoglądał na Rachel, gdy ta próbowała dojść do siebie. Uśmiechał się i to nie był zabieg celowy, raczej odruch bezwarunkowy. Zdał sobie sprawę z tego, jak piękna to była kobieta. Westchnął.
Upił potężny łyk alkoholu, po czym odstawił butelkę i położył się obok swojej kochanki. Wyglądała, jakby się nad czymś intensywnie zastanawiała. I jakby nie dawało jej to spokoju. Położyła głowę na jego klatce piersiowej, a on na tej głowie położył rękę i zaczął delikatnie głaskać włosy.
- Hm? W co nie wierzysz? - zapytał. - Że to zrobiliśmy? - dodał. Fakt, dla kogoś, kto czuł niechęć do mężczyzn, poznanie kogoś i przespanie się z nim tej samej nocy musiało być...zaskakujące. Crew był zadowolony z siebie i miał nadzieję, że Herrington nie będzie mu miała za złe tego co robili. Nie chciał jej w żaden sposób zrazić do siebie, a raczej zachęcić. Spodobała mu się nie tylko pod względem ciała, ale przede wszystkim charakteru, inteligencji, manier. Tak, zdecydowanie chciał utrzymać jakąś relację z tą dziewczyną.
- Dobra, wyrzuć to z siebie wreszcie, bo widzę, że ewidentnie cię coś gryzie. - powiedział wciąż ją gładząc. Potem przeniósł swoją dłoń na jej ramię, muskał delikatnie skórę na jej boku. Pieścił ją, ale w ten czuły, a nie seksualny sposób. Chciał, by czuła, że był przy niej, a nie przeleciał ją i zostawił samą sobie. Poza tym, czułość to było coś, co Gabriel dopiero poznawał. Wcześniej był brutalny i, o dziwo, jego zmarłej żonie się to podobało. Nikt jednak nie wymagał od niego delikatności czy właśnie czułości.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyPią Lut 22, 2019 5:28 pm

Mimowolnie przysuwała głowę bardziej pod dłoń Gabriela, zupełnie jak kot, który nie miał dość pieszczot. Czuła się trochę dziwnie i...nieco rozdarcie.
- Raz, że to się stało, a dwa, że... - Chciała to powiedzieć, ale nie umiała znaleźć odpowiednich słów. Bała się przyznać, że było jej w towarzystwie łowcy po prostu dobrze, jakby po wypowiedzeniu tego stwierdzenia wszystko miało się rozpłynąć. - Że nie żałuję.
Leżała tak jeszcze chwilę, nawet po wyraźnej prośbie ze strony mężczyzny, by podzielić się z nim myślami. Milczała, rozkoszując się dotykiem jego słoni na swoim boku. Do głowy by jej nie przyszło, że tylko wobec niej arystokrata zachowuje się inaczej. Tylko w obecności tej malutkiej, drobnej cyrkówki stać go na delikatność. W pewnym momencie zmarszczyła brwi i spróbowała znów unieść się odrobinę w górę, przekręcając jednocześnie na bok.  Zawisła nad nim w półsiadzie, opierając dłonie po obydwu stronach jego ciała.
- Nie jesteś aby czarownikiem? - Zadała irracjonalne pytanie, przez moment wpatrując się intensywnie w jego zielone tęczówki. - Nie potrafisz rzucać czarów, prawda? Bo jakimś dziwnym trafem, nie mam ochoty się stąd ruszać. - Pozwoliła sobie znów delikatnie na niego opaść. - I to wcale nie dlatego, że wszystko mnie boli.
Owszem, mogła być rozciągnięta i wyćwiczona, ale niektórych rzeczy nie dało się przeskoczyć.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptySob Lut 23, 2019 4:20 pm

Jak na dłoni było widać, że umysł Rachel pracował na najwyższych obrotach. Intensywnie nad czymś myślała. Może żałowała tego co się stało? Może myślała nad tym, jak zapomnieć o tej nocy? Jej słowa jednak rozwiały jego wątpliwości. Podobało jej się, nie chciała, jak widać, o tym zapominać. Nie da się ukryć, schlebiało mu to. Gdy kobieta zmieniła pozycję, to odwzajemnił to intensywne spojrzenie, które jakby chciało się przewiercić przez jego oczy i przeskanować mózg.
To śmieszne, absurdalne pytanie jakie padło z ust kobiety sprawiło, że Crew nie był w stanie ukryć uśmiechu rozbawienia, jaki wypełzł mu na twarz.
- Nie, nie zaczarowałem cię ani nie rzuciłem na ciebie żadnego uroku. Może po prostu cię oczarowałem swoim urokiem osobistym? - zapytał swoim żartobliwym tonem, ale wychodziła właśnie jego pewność siebie i brak skromności. Cóż, taki był, trzeba to było zaakceptować, albo znienawidzić. Wybór jednak pozostawiał dziewczynie.
- Wiesz, mnie też jest tutaj dobrze. Z tobą. - powiedział, kładąc szczególny nacisk na ostatnie dwa wyrazy. Faktycznie, dobrze czuł się przy cyrkówce i nie chciał się stąd ruszać. - Możemy tak leżeć, bo do świtu jeszcze kilka godzin. - dodał, przytulając ją nieco mocniej i ponawiając czułą wędrówkę jego palców po jej skórze.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyNie Lut 24, 2019 2:19 am

Mimowolnie sama się uśmiechnęła, patrząc na rozbawionego mężczyznę. Zdawała sobie sprawę, jak dziwnie brzmiało, ale jednocześnie nie wiedziała, jak to inaczej ująć. Coś się ewidentnie zmieniło i blondynka potrzebowała czasu, by do tego przywyknąć. Lub spłoszyć się i nigdy więcej Gabriela nie spotkać.
- Zastanowię się, czy uwierzyć w twoją odpowiedź - mruknęła, wtulając się bardziej w arystokratę. W jego ramionach czuła się bezpiecznie, a gdy objął ją jeszcze mocniej... Zupełnie jakby trud jej drogi, wszystkie niedogodności i zmartwienia kończyły się tutaj, bo odnalazła coś, czego szukała przez długi czas, a nawet nie była tego świadoma. Do świtu faktycznie pozostawał jeszcze kawałek, więc nic się nie stanie, gdy poleży odrobinę dłużej...
Zimny powiew na jej nagiej skórze wkrótce przypomniał jej, że nie może być aż tak kolorowo. Zadrżała, jednocześnie wydając z siebie cichy jęk niezadowolenia. Było zimno! Jak to mogło w ogóle być możliwe!
Leniwie stoczyła się z Gabriela, wstając powoli z łóżka. Odrobinę się spiesząc, bo chłód coraz bardziej dawał o sobie znać, pozbierała swoje ubrania z podłogi, stołu, krzesła... Naprawdę była pod wrażeniem, jakiego bałaganu tutaj narobili. To znaczy, to nie tak, żeby tutaj wcześniej było czysto. Założyła na siebie wszystkie elementy swojej garderoby, owijając się także płaszczem, i wróciła na łóżko.
- Mówiłeś, że jest tutaj jakiś koc? - spytała cichutko z promyczkiem nadziei w głosie.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyNie Lut 24, 2019 11:30 am

Gabriel wstał z łóżka, gdy jemu też zaczynało być chłodno, mimo iż miał obok siebie gorące ciało, które go grzało. Niemniej jednak, chłodne powiewy z nieszczelnych okiennic dawały o sobie znać. Mężczyzna również pozbierał swoje rzeczy, po czym założył je na siebie. Tak było tylko trochę lepiej, trochę cieplej. Herrington też już ponownie była odziana w swój strój, ale łowca zdał sobie sprawę z tego, że była nawet piękniejsza niż w momencie, gdy weszli tutaj, do chatki. Co się zmieniło? W wyglądzie nic, ale w ich relacjach wiele. Weszli tutaj jako nieznajomi, a wyjdą jako kochankowie.
Wziął butelkę z whisky, która była już opróżniona ponad w połowie, upił łyk, po czym odstawił na stół, obok rewolwerów. Podszedł do kominka, który już powoli zaczynał wygasać i dołożył drewna. Crew odczuwał zadowolenie z siebie, ale nie wynikało to z "zaliczenia kolejnej panienki", a raczej otwarcia konkretnej kobiecie oczu na pewne damsko - męskie sprawy.
Wrócił na łóżko chwytając pod drodze butelkę. Podał ją Rachel.
- Tak, jest tutaj. - powiedział, po czym sięgnął pod łóżko i wyjął stamtąd koc. Nie był on zbyt czysty, miał też kilka mniejszych lub większych dziur, ale był stosunkowo ciepły. Na tę jedną noc musiał im wystarczyć.
- Myślę, że powinnaś spróbować się przespać. - powiedział do niej. Kusiło go, by położyć się obok cyrkówki, ale wiedział, że kominka nie powinien zostawiać bez opieki. Wystarczyła jedna iskra, by chatka spłonęła w przeciągu kilkunastu minut z nimi w środku. Musiał więc tym razem czuwać.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Rachel Herrington
Akrobatka
Rachel Herrington

Liczba postów : 199
Join date : 11/06/2016

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptyWto Lut 26, 2019 1:45 am

Spojrzała na podaną jej butelkę, ale nie czuła się na siłach, by wlewać w siebie alkohol. Sam jego zapach spowodował pewne ściśnięcie się żołądka. Zamiast poczęstowania się trunkiem, po prostu odstawiła go pod łóżko. Skrzywiła się na widok zarówno koca, jak i miejsca, z którego Gabriel go wyciągnął, nie mniej jednak nie zamierzała kaprysić. Pomimo wielu przygód, których kawałek materiału niewątpliwie doświadczył, wciąż był miękki i ciepły, tak? A to było priorytetowe w owej sytuacji. Zdjęła płaszcz i złożyła go, planując użyć w roli poduszki. Ułożyła się wygodnie na łóżku, na wszelki wypadek robiąc trochę miejsca obok siebie, i przykryła szczelnie. Nie miała nadziei na przyjemny i wygodny sen, ale nie zawsze było kolorowo. Powinna już do tego przywyknąć. Przez chwilę chciała zapytać, dlaczego mężczyzna do niej nie dołącza, ale przypomniała sobie, że wcześniej mówił coś o warcie. Rozważnie. Pomyślała też nad czuwaniem razem z nim, ale nie skończyłoby się to dobrze dla niej. Była zbyt zmęczona.
Obudziła się jakiś czas później, zdając sobie sprawę, że w którymś momencie musiała po prostu zasnąć. Uniosła się i omiotła niezbyt rozgarniętym spojrzeniem otoczenie. Chatka jeszcze stała, więc nie była to najgorsza noc. Pierwsze, co do niej dotarło to fakt, że było zimno. Nic odkrywczego, znajdowali się w średnio ocieplonej budowli z drewna gdzieś w środku boru, obok którego większość ludzi nawet bała się chodzić. Przez króciutki moment zatęskniła za swoją przyczepą, w której zawsze mogła znaleźć ciepłe miejsce.
Ku zdziwieniu Rachel, Łowca wciąż czuwał. Jej twarz złagodniała, zdając sobie sprawę, że prawdopodobnie sprawiła mu zbyt wiele kłopotów.
- Dzień dobry? - powiedziała cichutko i uśmiechnęła się, dając jednocześnie znać, że już nie śpi. Podniosła się i usiadła na brzegu łóżka, zrzucając koc i zastępując go płaszczem. Zadrżała silnie. - Chodź, musimy wracać do miasta. Potrzebujesz odpoczynku.
Złapała się na tym, że troszczyła się o mężczyznę. Kluczowe słowo: mężczyznę. Wcześniej ta płeć budziła w Rachel odrazę, ale, jak widać, znalazły się czynniki, zdolne zmienić nawet tak uparte zdanie. Wstała, szykując się do drogi. Obejmowało to głównie nastawienie myśli na ponownie spotkanie z lasem, który wciąż powodował zbyt wiele obaw. Mogła uważać Gabriela za przewodnika i obrońcę, ale nie zdołał oddzielić dziewczyny od wszystkiego. Wstała, odnajdując wstążkę, spinającą jej włosy.
- Tylko nie myśl, że to nasze ostatnie spotkanie. Jesteś mi winien opowieści, pamiętasz? - Wróciła do weselszych wspomnień, uśmiechając się niewinnie i uroczo.
Związała jasne kosmyki w luźny kucyk i schowała je pod kaptur. Spojrzała na arystokratę wyczekująco, gotowa do drogi. Nie mogła pozbyć się wrażenia, że mężczyzna chciał odprowadzić ją pod same drzwi jej przyczepy, ale niestety, o ile na wyprowadzenie z lasu nawet liczyła, o tyle na doprowadzenie do Cyrku nie mogła pozwolić.
Powrót do góry Go down
Gabriel
Łowca Koszmarów
Gabriel

Liczba postów : 89
Join date : 19/01/2018

Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 EmptySro Lut 27, 2019 5:39 pm

Rachel zaczęła się krzątać na łóżku, by uwić sobie ciepłe gniazdko na tych kilka godzin. Nie zauważył, kiedy kobieta usnęła, ale wstał, podszedł do łóżka i wziął butelkę. Czekała go długa noc, a szkoda by była, gdyby alkohol tutaj został i się zmarnował.
Dlatego też usiadł przy kominku z butelką whisky i zapatrzył się w ogień. Dorzucił nieco drwa, by podtrzymać płomień, po czym upił sowity łyk z butelki. Przypomniał sobie, jak kiedyś z Emily wynajął podobne miejsce gdzieś w Europie, jak jak siedzieli i popijali wino podziwiając widoki na góry. Jak następnego dnia próbowali zdobyć jeden ze szczytów. Pamiętał, jakie plany snuli, wtedy, w chatce w górach. Dzieci, podróże, wyobrażali sobie siebie jako rodzice, dziadkowie. Starzeli się, ale byli szczęśliwi.
I to wszystko się skończyło w momencie kiedy po nią przyszli. Inkwizycja wytoczyła jej sprawę o bycie czarownicą. Sprawę, która nigdy nie powinna mieć miejsca, na którą nie mieli dowodów i gdzie nawet nie było procesu. I nawet jego tytuł arystokratyczny w tym momencie nie pomógł. Pamiętał, jak żegnał się z nią, jak był przerażony. Ona też. Bała się bólu, bała się śmierci. A teraz jej po prostu nie było, tak samo jak i planów.
Zacisnął zęby w tępym gniewie przeciwko Inkwizycji. Obiecał sobie, że nigdy więcej nie przyjmie od nich zlecenia i że kiedyś ich zniszczy. Zrówna z ziemią, zabije wszystkich, którzy staną mu na przeszkodzie. W imię zemsty.
Kolejny łyk zniknął z butelki. Od kilku lat truł się takimi myślami i jedyne co potrafił zrobić w takiej sytuacji to po prostu pogrążyć w rozpaczy oraz pracy.
Minęło kilka ponurych godzin, a gdy Rachel wreszcie się obudziła, to uśmiechnął się do niej. Zupełnie tak, jakby całą noc rozmyślał o pogodzie, a nie o stracie żony. Gdy stwierdziła, że powinni wracać do miasta, to Crew z ochotą na to przystał. Wygasił ognisko, a pustą butelkę odstawił na bok.
- Liczę na następne. I z chęcią opowiem ci na następnych historie o moich bliznach. - powiedział. Następnie zostawili chatkę przyszykowaną dla następnej wizyty, po czym wyruszyli do miasta, gdzie Gabriel odstawił Rachel tak daleko, jak tylko na to pozwoliła.

z/t oboje.
Powrót do góry Go down
https://wishtown.forumpolish.com/t528-bede-zmora-dla-koszmarow
Sponsored content




Opuszczona Chatka - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Chatka   Opuszczona Chatka - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Opuszczona Chatka
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Opuszczona kuźnia
» Samotna chatka
» Chatka Shannon
» Chatka panny Parker

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Wishtown :: Lasy :: Ponury bór-
Skocz do: