Annie Cień Wishtown
Liczba postów : 62 Join date : 09/09/2019
| Temat: Annie Czw Lip 29, 2021 8:58 pm | |
| Sesje:Streszczenie: Urodziła się w 1840. Od niemal połowy wieku na świecie grasowały już wiedźmy oraz powstałe z nich bestie, zwane Koszmarami. Sama była jedną z nich. Urodzona w biednej rodzinie z pary nosicieli zmutowanego genu. Jej starszemu bratu przypadły obie zdrowe połówki – jej, te drugie. Moc kontrolowania dźwięku objawiła się u niej zanim jeszcze nauczyła się mówić. Wraz z olbrzymi możliwościami przyszła też związana z nią klątwa. Każdy dźwięk zadawał niewyobrażalny ból, a maczanie w strukturze dźwiękowych fal tego świata, doprowadzało ją do gorączki. Jej rodzice nie mieli innego wyboru, jak dla jej dobra, już na stałe zamknąć ją w oddalonym od miejskiego zgiełku, ciasnym pokoju. Mijały lata, a strategia okazała się pomagać. Annie przeleżawszy większość swojego życia dożyła wieku młodocianego. Dzięki troskliwej opiece matki była zdrowa. Nauczyła się też panować nad swoją mocą. Jako nastolatka nie mogła dłużej usiedzieć w swoich czterech ścianach, lecz zarazem nie wolno jej było ich opuszczać. Do starej traumy dołączyło jarzmo wiecznie ścigającej takie jak ona, Inkwizycji. Nie pozostało nic innego, jak ścieżkami plątających się po mieście milionów dźwięków, poznawać po trochu świat. Czterech mężów szwaczki, wiecznie nieszczęśliwy garbarz, nietuzinkowy zegarmistrz z asystentką w jej wieku, aż po kapłana i na przygodach jej własnego brata kończąc. Życie płynęło mozolnie, lecz to nie było jej życie. Nadszedł w końcu dzień, w którym uwolniła się z okowów swojego miejsca. Tego dnia, podczas snu, z jej umysłu narodził się Koszmar, o barkach większych od głowy, naszpicowanych kolcami, wielkiej sile i brutalności. Spełnił głęboko tłumione życzenie z głowy jego Pani, uwalniając ją z jej dotychczasowych więzi — mordując jej rodzinę. Gdy miał już kończyć zadanie, powstrzymał go Inkwizytor. Przeżył tylko jej starszy brat, a ona — uciekła z miejsca zbrodni. Ledwo żywa, na polnej ścieżce poza granicami miasta, znaleziona została przez istotę jej gatunku, Leśną Zmorę, wiedźmę z Boru, Vivian Lambert. W chatce pośrodku lasu odnalazła spokój. Na nowo zaczyna układać sobie życie. Spełnia dziecięce marzenia: próbuje spotkać się ze znanymi jej głosami, przeżyć miłosną przygodę, a nawet nawiązać pierwszą przyjaźń. Z Vivian wciąż wiele muszą się o sobie dowiedzieć, lecz mają czas. Nikt ich nie ściga, nikt nie czyha na ich życia, a przynajmniej na razie… |
|